Reklama
aplikuj.pl

AOC zdecydował się na ciekawy miks specyfikacji w monitorze CQ31G1

Wprawdzie 24-calowe monitory w Full HD panują nadal na całym świecie, ale z roku na rok ich właściciele decydują się na wskoczenie o poziom wyżej. Zarówno w kwestii wielkości ekranu, wyższej rozdzielczości… i nie tylko, zważywszy na coraz to nowsze bajery dla graczy. Ceny nowoczesnych modeli może i nie należą do najniższych, ale skok w jakości jest dla wielu warty wyłożenia kilkunastu stówek. Tyle np. przyjdzie nam zapłacić za najnowszy model AOC CQ31G1, czyli monitor, który łączy w sobie chyba najlepsze połączenie na rynku gamingowych propozycji.

Czytaj też:  4K w grach i o tym, czy warto przesiąść się na wyższą rozdzielczość

Oczywiście jest to z całą pewnością nadużycie, ale CQ31G1 naprawdę sprawia wrażenie świetnej pozycji. Przynajmniej na papierze. Łączy bowiem w sobie 31,5-calową przekątną (to całe 80 cm!) w połączeniu z rozdzielczością QHD, czyli 2560×1440 pikseli na matrycy VA. Oczywiście szkoda, że nie postawiono już na 4K, ale to zdaje się wynagradzać odświeżanie rzędu 144 Hz i 1 ms opóźnienie w towarzystwie technologii AMD FreeSync 2.

Matryca oferuje z kolei kontrast 3000:1, obejmując jednocześnie 124% spektrum sRGB, krzywiznę 1800R i kąty widzenia wynoszące 178 stopni w obu płaszczyznach. Nie mogło też zabraknąć standardowych bajerów pokroju Flicker-Free i trybie LowBlue, które w połączeniu powinny zmniejszyć zmęczenie naszych oczu oraz rozbudowanego menu opcji.

CQ31G1 oferuje też dosyć cienkie ramki – 2 mm na bokach i górze i 5 mm na dole w plastikowej obudowie imitującej szlifowane aluminium i wzbogacone czerwoną wstawką na samej podstawie. Ten model powinien już powoli wjeżdżać na półki sklepowe, kosztując

Czytaj też: Test monitora AOC AGON AG272FCX

Źródło: DSOGaming