Apacer to nie tylko producent dysków SSD, ale także pamięci RAM. Właśnie do testów otrzymałem wersję NOX RGB 2×8 GB 3200 MHz. Czy podświetlane pamięci są warte polecenia?
Wygląd i specyfikacja
Pamięci otrzymałem w dwóch osobnych opakowaniach, ale w sprzedaży jest też dostępny po prostu zestaw 2×8 GB. W środku oprócz pamięci nic tak naprawdę nie znajdziecie. Gwarancja jest wieczysta.
Apacer NOX RGB 2×8 GB 3200 MHz wyglądają świetnie. RGB jest naprawdę przepiękne, choć mam dwie uwagi – pierwsza to czepianie się, a druga jest poważniejsza. Przeszkadza mi trochę napis Apacer na górze – bez niego pamięci ładniej by wyglądały. Za to napis Nox z boku świetnie się komponuje z całością. Druga to desynchronizacja pomiędzy RGB obu pamięci. Początkowo RGB działa tak samo, ale z czasem pamięci wyświetlają inne kolory – widać to na ostatnim zdjęciu. Szkoda, że nie ma technologii gwarantującej dobrą synchronizację efektów RGB. Podświetlenie jest za to kompatybilne ze wszystkimi technologiami RGB obecnymi na płytach głównych.
Do testów otrzymałem wersję 3200 MHz CL16, ale w sprzedaży są jeszcze modele 2400 MHz, 2666 MHz i 3000 MHz. Dostępne pojemności kości to od 4 GB do 32 GB, przy czym 4 GB są dostępne tylko w dwóch najwolniejszych wersjach.
Czytaj też: Test pamięci RAM Team Group T-Force Xtreem ARGB 2x 8GB 3600 MHz
Pamięci Mają aluminiowy radiator oraz obsługują profile XMP 2.0. Są to wysokie moduły, które sięgają ok. 52 mm. We wszystkich obudowach z ograniczeniem wysokości pamięci przy montażu AiO będzie problem. Wydaje mi się jednak, że dobry wygląd to wynagradza.
Platforma testowa
Testy
Pamięci wypadają w zasadzie tak samo jak konkurencja od HyperX – Fury RGB. Wyniki bez OC są praktycznie takie same, a podkręcanie pozwoliło na osiągnięcie też takich samych wartości, czyli 3700 MHz przy CL19. Są to dobre wyniki, choć nie znakomite.
Podsumowanie
Apacer NOX RGB 2×8 GB 3200 MHz kupicie za ok. 500 zł. Jest to wysoka cena, ale głównym powodem jest podświetlenie RGB. Wygląda ono świetnie, choć ma jedną ważną wadę – brak synchronizacji pomiędzy modułami.
Podczas pracy kości desynchronizują się i wyświetlają inne kolory (oczywiście dotyczy to tylko zmieniającego się RGB). Szkoda, że nie ma żadnej technologii, która by temu zapobiegała. W testach pamięci wypadły zgodnie z oczekiwaniami, podobnie jest z podkręcaniem – nie ma tu żadnego zaskoczenia.
Pamięci z pewnością mogą się podobać i w takim wypadku warto je wziąć – jeśli tylko ta jedna wada Wam nie przeszkadza. Warto też pamiętać, że niestety tańsza konkurencja nie ma takich problemów.
Zdjęcia wykonano za pomocą smartfona Oppo Reno.