Żyjemy w czasach, w których zakup drukarki 3D i ogarnięcie odpowiedniego oprogramowania może zmienić nasze życie o 180 stopni. Okazuje się jednak, że wkrótce wyspecjalizowany druk 3D będzie nawet w stanie chronić czyjeś życie za sprawą kamizelek kuloodpornych, nad drukowaniem których pracuje obecnie wojsko USA.
Czytaj też: TF-19 WASP to dron z miotaczem ognia do kupienia
Naukowcy z Laboratorium Badań Armii pracują obecnie nad sposobami drukowania materiałów ceramicznych w 3D. Ceramika jest z kolei trudniejsza do wykorzystywania w drukarkach, niż tworzywa sztuczne lub metal. Dlatego też badacze przed sobą spore wyzwanie, bo ta jest kluczowa w kamizelkach kuloodpornych. Obecna w nich warstwa ma za zadanie rozbijać nadlatujące pociski oraz odłamki i trzymać je z dala od ciała. Naukowcy szukają w tym procesie inspiracji w muszlach ślimaków morskich abalone, które są przez niego wytwarzane „warstwa po warstwie”.
Cel jest prosty – stworzyć ceramiczny materiał do druku 3D o wysokiej gęstości, który w kamizelkach kuloodpornych rozbijałby nadlatujące pociski. Jeśli armii USA się to uda, to nie tylko poczyni postęp w zmniejszaniu wagi przy jednoczesnym zwiększaniu twardości kamizelki, ale też pozwoli oddziałom w terenie na samodzielne drukowanie wyposażenia.
Teraz całe badanie musi opracować doskonały proces produkcji ceramicznego tworzywa do druku 3D. Później jej pancerna odmiana ma być prosta do uzyskania.
Czytaj też: Niemiecki karabin Sturmgewehr 44 znaleziony po 75 latach
Źródło: Popular Mechanics