Reklama
aplikuj.pl

Artifact stracił już 95% początkowej liczby graczy

Artifact stracił już 95% początkowej liczby graczy
Artifact stracił już 95% początkowej liczby graczy

Wielu zalicza najnowszą grę Valve, czyli karciankę Artifact do jednych z największych wtop 2018 roku. Czy słusznie? Nie wydaje mi się, ale liczby mówią jasno – fenomenalny wynik popularności w dniu premiery nie utrzymał się nawet w kilkunastu procentach.

Wystarczy zajrzeć do statystyk na stronie Steam Charts i porównać 60740 graczy bawiących się w Artifact w dniu premiery do 3126, którzy zalogowali się wczoraj, czyli 15 stycznia. Szybka matematyka wykazuje, że nieco ponad 6 tygodni po premierze Artifact stracił już 95% początkowej liczby graczy. Mowa tutaj o ujęciu całego dnia, a nie poszczególnych godzinach – tam liczba spada nawet w okolice 1600 aktywnych graczy.

Najgorsze jest jednak to, że z dnia na dzień trend spadkowy się utrzymuje i w najgorszych przypadkach spadki obejmują grubo ponad 1000 graczy z dnia na dzień. Możemy więc być pewni, że będzie tylko gorzej, ale nie nazwałbym tego specjalną porażką Valve. Firma już od początku wiedziała, że Artifact nie ma prawa przebić Hearthstone, dlatego zrobiła z niej płatną TCG (trading card game), co sprawia, że społeczność wokół niej zgromadzona może i będzie niewielka, ale przynajmniej stała. Co tu dużo mówić, nie jest to łatwa w odbiorze gra, co dodatkowo utrudnia wyczuwalne P2W.

Jak to jest z tym Artifact?

Osobiście spędziłem jednak w Artifact już 32 godziny, bawiąc się głównie w trybie areny. Ten nie wymaga od gracza żadnej talii, więc po sprzedaniu wszystkich otrzymanych już kart, udało mi się „odzyskać” pieniądze, jakie przeznaczyłem na zakup gry. Może i nie jest to coś, co zapewnia Artifact chwałę, ale mój przykład jasno pokazuje, że nie trzeba wydawać na nią grosza, aby dobrze się bawić. Zwłaszcza że sam matchmaking działa sprawnie i nie trzeba czekać długo na przeciwnika (max 10 sekund), a ostatnie zmiany związane z rozwojem konta tylko zachęcają do gry. Finalnie ciesze się zarówno solidną karcianką, jak i kilkoma indykami, dorwanymi na zimowej wyprzedaży.

A co Wy sądzicie o tej produkcji? Dajcie znać w komentarzach poniżej.

Czytaj też: To najlepszy moment na zakup Artifact od Valve