Płyta Asus ROG Maximus XIII Hero to jedna z najdroższych z chipsetem Z590. Czy rzeczywiście jest ona warta swojej ceny?
Akcesoria Asus ROG Maximus XIII Hero
Płyta zapakowana została w całkiem spore pudełko. W środku znajduje się sporo akcesoriów, w tym przedłużacz ARGB, RGB, cztery kable SATA, antenę WiFi, śrubki M.2, Q-Connector, płytę ze sterownikami i masę dodatkowych papierów. Ciekawy jest tutaj holder, który przytrzyma kartę graficzną w slocie PCI-E. Antena WiFi ma dosyć długo kabel więc bez problemów ustawicie ją w wygodnym dla Was miejscu.
Budowa Asus ROG Maximus XIII Hero
Płyta ma wymiary 305 mm x 244 mm i jest w tradycyjnym formacie ATX. Wygląda ona bardzo dobrze. Jest praktycznie cała czarna i ma małe wstawki z podświetleniem. W obudowie z oknem może nie będzie się mocno wyróżniała, ale powinna Wam się spodobać.
Procesor zasilany jest z dwóch złączy 8 pin (Procool II). Sama sekcja zasilania jest 14+2 fazowa z dławikami 90 A + 70 A i ma zapewniać odpowiednie działanie nawet najmocniejszych procesorów po mocnym OC. Chłodzona jest ona poprzez aluminiowy radiator o naprawdę sporych rozmiarach, co powinno sprawiać, że sama sekcja pozostanie raczej chłodna. Pod nim znajduje się ciepłowód, który ma pomagać w odprowadzaniu ciepła. Płyta oparta jest o chipset Z590 i obsługuje procesory Intel 10. i 11. generacji
Czytaj też: Test płyty głównej Gigabyte B550 Vision D
Asus ROG Maximus XIII Hero wspiera maksymalnie 128 GB pamięci DDR4 o prędkości do 5333 MHz. Nie zabrakło też obsługi profili XMP, więc pamięci łatwo ustawicie na odpowiednie parametry. Asus wspomina tutaj też o OptiMem III, który poprawia inetgralność sygnału i zmniejsza szumy
Płyta ma dwa złącza PCI-e 4.0/3.0 x16, jedno PCI-E 3.0 x16 i jedno PCI-E 3.0 x1. Oczywiście PCI-E 4.0 wspierane jest tylko przez procesory 11. generacji – o tym musicie pamiętać. Złącze PCIEX16_3 dzieli linie z STA6G_12 i SATA6G_34. W momencie jego zajęcia oba złącza zostają wyłączane. Dwa górne sloty PCi-E są wzmacniane, więc żadna karta nie powinna ich wygiąć. Plus macie w zestawie holder, co powinno pomóc w wyprostowaniu grafiki.
Odnośnie dysków to mamy aż 4 miejsca na konstrukcje M.2 PCI-E. Sytuacja jest tutaj jednak trochę bardziej skomplikowana. Górne Wspiera PCI-E 4.0 x4 i działa tylko przy zastosowaniu procesora 11. generacji. Środkowe wspiera PCI-E 3.0/4.0 x4 i działa z 10. i 11. generacją procesorów (wsparcie zależy oczywiście od procesora). Złącze to dzieli linię z PCIEX16_1 oraz PCIEX16_2. Jeśli jest ono używane to PCIEX16_1 działa w trybie x8, a PCIEX16_2 x4. Za obsługę ostatnich dwóch odpowiada chipset. Są to sloty PCI-E 3.0 x4, przy czym jeśli M.2_4 jest zajęty to nie będzie działało złącze SATA6G_56. Wszystkie miejsca na dyski M.2 mają radiatory, przy czym górne ma naprawdę spore chłodzenie. Płyta ma też 6 złączy SATA 6 Gb/s.
Płyta ma dwie karty sieciowe Intel I225-V 2.5 Gb. Zapewnią one świetną wydajność nawet po podłączeniu serwera NAS. Tutaj Asus wprowadził zabezpieczenia LANGuard, chroniące karty sieciowe. Nie zabrakło też karty WiFi 6E oraz Bluetooth 5.2. Łączność bezprzewodowa obejmuje pasmo 2,4 GHz/5 GHz/ 6 GHz. Układ audio to ROG SupremeFX ALC4082 z DAC ESS ES9018Q2C. Taka konfiguracja powinna zapewniać naprawdę niezłe wrażenia słuchowe.
Na samym Asus ROG Maximus XIII Hero znajduje się też naprawdę sporo złączy. Do dyspozycji mamy między innymi dużą ilość złączy na wentylatory oraz pompkę, 3x ARGB, 1x RGB, 1x USB-C, 2x USB 3.2 Gen2 czy 2x USB 2.0. Są też złącza na czujniki temepratur. Asus nie zapomniał tutaj o wyświetlaczu kodów POST, przycisku włączającym czy FLex Key. Działanie tego ostatniego możecie zmienić w zależności od tego, co chcecie aby on robił. A może on wyłączać podświetleni, bootować bezpośrednio do BIOSu, wymuszać bezpieczne wejście do BIOS czy działać jak przycisk restartu. Co ciekawe zmiana jego ustawienia zmienia też działanie samego przycisku reset. Na samym spodzie płyty znajdziecie tez retry button, który zrestartuje system bez zmiany ustawień.
Tylny panel Asus ROG Maximus XIII Hero
Na tylnym panelu znajduje się cała gamma złączy i przycisków. Na samej górze mamy przycisk do flashowania BIOS bez konieczności posiadania odpowiedniego procesora oraz do wyczyszczenia pamięci CMOS. Dalej jest jedno złącze HDMI 2.0, dwa USB 2.0 oraz łącza na anteny od WiFI. Poniżej ich mamy 2x Thunderbolt 4 USB-C, 2x ethernet 2.5 GB, 6x USB 3.2 Gen2, S/PDIF i złącza audio. Cieszy obecność Thunderbolta, którego szuka coraz więcej osób. Poza tym plusem na pewno jest obecność dużej ilości najszybszych USB. Zaślepka na tylne złącza jest wbudowana w płytę więc nie będziecie musieli się z tym męczyć.
BIOS Asus ROG Maximus XIII Hero
Jak zawsze u Asusa BIOS jest bardzo rozbudowany. Początkujący użytkownicy mają tryb Ez Mode, w którym sprawdzą i ustawią wszystkie podstawowe parametry sprzętu, w tym profil XMP. Jest też proste w obsłudze zarządzanie wentylatorami. W trybie zaawansowanym jest naprawdę sporo opcji dotyczących podkręcania procesora. Natomiast nie macie się czego obawiać, jeśli chcecie szybko podkręcić procesor to także łatwo to zrobicie. Pamiętajcie tutaj jednak o odpowiednim ustawieniu Load-Line Calibration (zalecany do OC jest Level 4, ale najlepiej działał mi Level 8). Ciekawą opcją jest też MultiCore Enhacement, który powinien zwiększać wydajność wielordzeniową – domyśle ustawienie to Auto. W pozostałych ustawieniach skonfigurujecie praktycznie każdą część płyty. Warto też zwrócić uwagę na opcje obok zegara. Możecie tam szybko włączyć choćby ReSizable BAR. Płyta Asusa ma także preinstalowany MemTest86, który pomoże Wam sprawdzić stabilność pamięci. Moim zdaniem wszystkie opcje są logicznie rozłożone i znalezienie odpowiedniej raczej nie powinno sprawić Wam problemów.
Powyższy BIOS dotyczy wersji 0605. Jest to najnowszy stabilny w momencie pisania testu. Jest dostępna wersja 0704, ale jest to beta. Dbanie o najnowszą wersję BIOS jest tutaj w szczególności ważne, bowiem może on zwiększyć wydajność całego systemu.
Testy Asus ROG Maximus XIII Hero
Testy przeprowadziłem przy domyślnych ustawieniach BIOS. Włączyłem w nim jedynie profil XMP pamięci RAM. Płyta domyślnie ustawia funkcję MultiCore Enhacement na Auto – BIOS ma zdecydować o jej działaniu. W przypadku testowanego zestawu funkcja została włączona, co skutkowało taktowaniem procesora w Cinebench R23 równym 4,8 GHz przy napięciu 1,199 V.
Złącza USB oraz dysk NVMe wypada w testach bez uwag. Ten ostatni znajdował się pod największym radiatorem na płycie. W teście CrystalDiskMark maksymalne temperatury to 58°C i 75°C (dysk ma dwa czujniki). Są to bardzo dobre wyniki, więc radiator rzeczywiście odpowiednio chłodzi dysk.
Pozostałe testy wskazuje na odpowiednie działanie całego zestawu. Wyniki są bardzo dobre i żaden z podzespołów nie jest ograniczany. Dzięki MultiCore Enhacement procesor notuje trochę lepsze wyniki przy testach wielordzeniowych niż przy swoich domyślnych ustawieniach. Ma to związek z większym taktowaniem utrzymywanym przy takich zastosowaniach. Procesor w takiej konfiguracji także bardzo dobrze spisuje się też wraz z kartą RTX 3090 – możecie liczyć na świetne wyniki w grach.
Temperatury sekcji zasilania Asus ROG Maximus XIII Hero
W testach temperatury wykorzystałem moduł termowizyjny smartfonu CAT S61. Obciążenia dokonałem za pomocą programu CInebench R23, który trwał 15 minut. Pomiary przeprowadziłem też po OC procesora do 5,1 GHz przy napięciu 1,36 V.
Bez OC Po OC
Maksymalne temperatury raportowane przez czujnik na płycie to kolejno 59°C (bez OC) oraz 72° (po OC). Są to więc stosunkowo niskie temperatury i nie będzie tutaj żadnych problemów nawet po mocnym podkręceniu procesora. Duże radiatory sprawiają, że na tej płycie na pewno nie uświadczycie temperatur powyżej 100°C. Asus postarał się i zastosowane chłodzenie bardzo dobrze sprawdza się w praktyce.
Czytaj też: Test płyty głównej ASRock X570 PG Velocita
Podsumowanie testu Asus ROG Maximus XIII Hero
Asus ROG Maximus XIII Hero kosztuje ok. 2300 zł. Jest to więc dosyć droga konstrukcja, ale z pewnością jest ona warta takich pieniędzy.
Płytę otrzymujemy wraz ze sporą ilością akcesoriów. Warto tutaj wymienić antenę WiFi, którą możecie postawić w wygodnym dla Was miejscu, czy holder na kartę graficzną. Asus ROG Maximus XIII Hero oferuje też mnóstwo złączy na samej płycie (w tym 4x M.2) oraz na tylnym panelu. Ogromny plus dla Asusa za wprowadzenie z tyłu złączy Thundebolt 4.
Testowana konstrukcja ma bardzo dobrą zintegrowaną kartę audio, WiFi 6E, 2x LAN 2.5 Gb czy Bluetooth 5.2. Kolejny plus to BIOS oferujący mnóstwo różnych opcji. Nie zabrakło też trybu Ez Mode dla początkujących użytkowników. Pamiętajcie jednak o konieczności jego aktualizowania, bowiem nowe wersje mogą zwiększać wydajność samego procesora. Płyta ma tez opcję MultiCore Enhacement, która pozytywnie wpływa na wydajnośc procesora w zastosowaniach wielowątkowych.
W samych testach płyta wypadła bez uwag – wyciąga ona 100% ze sprzętu. Ważna jest tutaj sekcja zasilania, która pozostaje cały czas stosunkowo chłodna. Bez OC temperatury są bardzo niskie, po OC wzrastają, ale nadal są na bardzo dobrym poziomie. Chłodzenie sprawdza się więc bardzo dobrze w praktyce. Warto też pamiętać, że na Asus ROG Maximus XIII Hero bez problemów podkręcicie procesor. W BIOSie jest dostępnych mnóstwo opcji na ten temat, ale jeśli chcecie wykonać najprostsze OC to zrobicie to szybko i bez większych problemów.
Testowana płyta jest więc zdecydowanie jedną z najlepszych pod 10. i 11. generację procesorów Intel. Z czystą przyjemnością przyznaję jej więc dwa odznaczenia.
Zdjęcia wykonałem za pomocą smartfona Oppo Reno 2.