Volvo i jeden z uniwersytetów w Singapurze zaprezentował we wtorek elektryczny autonomiczny autobus bez kierowcy, który wkrótce przejdzie testy w mieście-państwie. To jednocześnie jeden z najnowszych i największych kroków w kierunku rozwijania autonomii w pojazdach do transportu publicznego.
Czytaj też: El-Born pierwszym elektrycznym samochodem od Seata
Sam w sobie zaawansowany technologicznie Singapur (już w 2016 roku na jego ulice wyjechały autonomiczne taksówki w ramach ograniczonego publicznego programu pilotażowego) stał się miejscem, w którym to Volvo zacznie testować swój autonomiczny autobus. Ten został stworzony tak naprawdę przez oddział wspomnianej firmy, Volvo Buses oraz tamtejszych inżynierów z uniwersytetu NTU.
Zaprezentowany autobus jest „pełnowymiarowym autonomicznym autobusem elektrycznym”, który zacznie przewozić nie mieszkańców miasta, a studentów po kampusie uniwersytetu. Zebrane w czasie jego podróży dane zostaną wykorzystane do ulepszenia technologii, zanim autobusy bez kierowcy zostaną wystawione na próbę na drogach publicznych.
Sam pojazd ma 12 metrów długości i jest w stanie przewieźć na raz 80 pasażerów. Wykorzystuje przy tym o 80 procent mniej energii w porównaniu do autobusu wysokoprężnego o podobnej wielkości. Jest też wyposażony w czujniki i elementy sterujące nawigacją zarządzane przez system sztucznej inteligencji.
Czytaj też: Tesla Model Y pokaże się nam w pełnej krasie już wkrótce
Źródło: Phys