Reklama
aplikuj.pl

Badacze odkryli miejsce narodzin komet znajdujące się poza Jowiszem

Gdy komety wlatują z zewnętrznych krawędzi Układu Słonecznego, te lodowe obiekty zaczynają wyrzucać gaz i pył wraz ze zbliżaniem się do Słońca. Ich eksplozje mogą zaowocować spektakularnymi widokami, które zdobią nocne niebo przez wiele dni, tygodni, a nawet miesięcy. Są przy tym prawdopodobnie najbardziej nieskazitelnymi pozostałościami materiału istniejącego po narodzinach Układu Słonecznego. Z tego względu astronomowie chętnie ich poszukują.

Niedawno naukowcy odkryli obszar tuż za Jowiszem, który działa jako swego rodzaju portal dla komet. To przez niego przelatują tzw. centaury, które pochodzą z pasa Kuipera, regionu zajętego przez lodowe obiekty poza Neptunem i rozciągającego się na około 50 Jednostek Astronomicznych. Badacze wiedzą o 300 centaurach, które są w stanie zobaczyć przez teleskopy, ale to tylko wierzchołek góry lodowej o łącznej liczbie szacowanej na 10 milionów takich obiektów.

Aby lepiej zrozumieć, w jaki sposób centaury stają się tzw. kometami rodziny Jowisza, zespół badawczy skupił się na tworzeniu symulacji komputerowych, które mogłyby odtworzyć orbitę 29P/Schwassmann-Wachmann, centaura odkrytego w 1927 roku.

Od dawna zastanawiał on astronomów swoją wysoką aktywnością i częstymi wybuchami, mimo że znajduje się zbyt daleko od Słońca, aby lód na jego powierzchni się topił. Zarówno jego orbita, jak i aktywność przypisują SW1 status pomiędzy centaurem a kometą rodziny Jowisza.

Dzięki symulacjom astronomowie potwierdzili, że SW 1 jest centaurem, jednak to inne odkrycie było ważniejsze. Zauważono bowiem, że centaury przelatujące przez ten region są źródłem ponad 2/3 wszystkich komet z rodziny Jowisza. Takie stałe źródło nowych obiektów może pomóc w wyjaśnieniu zaskakującego tempa zderzeń lodowych obiektów z Jowiszem. Przykładem tego typu zjawiska było zdarzenie zwane Shoemaker-Levy 9, do którego doszło w 1994 roku.

Obliczenia sugerują, że obiekt o rozmiarze SW1 powinien trafiać w nasze okolice co 50 000 lat. Sprawia to, że SW1 jest prawdopodobnie największym centaurem, który rozpocznie transformację podczas całej zapisanej historii ludzkości. W ciągu kilku tysięcy lat może on się stać superkometą.