Fallout 76 zmaga się z negatywnymi recenzjami oraz linczami na forum, które są skierowane na małostkowość Bethesdy w kwestii samego projektowania gry i braku pomysłu na gameplay. Czy w wyniku tego twórcy będą skłonni do zwracania pieniędzy za grę?
Zacznijmy może od tego, że Fallout 76 zmaga się obecnie z ogromną falą hejtu, nakręcaną przy okazji każdego nowego błędu, który wychodzi na światło dzienne. Te niewielkie, na które i tak nie powinna sobie Bethesda pozwolić, nie są już niczym zaskakującym, ale awaria serwera po wystrzeleniu 3 bomb nuklearnych w tym samym momencie, zewnętrzne narzędzie do łamania kodów nuklearnych, liczne ograniczenia co do ustawień graficznych, historia nieśmiertelnego bohatera i kiepska optymalizacja w połączeniu z nieustannym korzystaniem z tego samego silnika robią swoje, przekładając się na niezadowolenie graczy.
To z kolei ma odzwierciedlenie w zainteresowaniu produkcją, czego wynikiem są popremierowe obniżki cen z 60$ do nawet 40$. I to nie tylko przez sklepy zewnętrzne, bo nawet samego wydawce! Najlepszym wyjściem byłoby po prostu zwracanie pieniędzy niezadowolonym, ale Bethesda.net nie jest Steamem z jasno określonymi zasadami. Wprawdzie jednemu z graczy udało się uzyskać zwrot za nietrafiony zakup, ale na ten moment słyszeliśmy tylko o jednym takim przypadku. Będąc fair, Bethesda powinna więc zacząć powoli wdrażać system zwrotów… które (mam wrażenie) poszłyby w ogromne % z wszystkich zamówień.
Czytaj też: Według jednego z deweloperów Fallout 76 ma ogromny potencjał
Źródło: TechPowerUp