Manipulowanie obiektami przy pomocy robotycznych rąk nie należy do najłatwiejszych zadań. Bioinżynieria jednak ciągle się rozwija, a naukowcy pracują nad coraz bardziej efektywnymi rozwiązaniami.
W tym przypadku badacze wszczepiali elektrody w ramiona ludzi po amputacjach. Następnie zapewnili precyzyjną stymulację elektryczną tym nerwom, które wysyłają informację do mózgu użytkownika o tym, co robi bioniczna ręka. Dzięki temu zapewniła ona zarówno uczucie dotyku, jak i odpowiedniego ustawienia palców. Dwie osoby po amputacji mogły w ten sposób poczuć różnicę pomiędzy czterema cylindrami o różnych średnicach oraz pomiędzy miękkimi i twardymi przedmiotami. W drugim przypadku bioniczna ręka dała poczucie dobrego uchwytu, pozwalając użytkownikowi wyczuć, kiedy obiekt ześlizguje się z ręki.
Czytaj też: Nastolatek buduje niesamowite protezy z klocków LEGO
Aby to osiągnąć, naukowcy najpierw określili, używając zdrowych ochotników, jakie są sygnały generowane, gdy wybrany obiekt prześlizguje się przez palce. Następnie sztucznie zreplikowali te sygnały u osoby po amputacji wyposażonej w bioniczną rękę. Z kolei drugi przypadek polegał na tym, że badacze stworzyli system, który umożliwia tzw. propriocepcję – zdolność do oceny względnej pozycji i ruchu ręki. I choć postępy są ogromne, to przed naukowcami jeszcze długa droga. Świadomość przestrzenna, propriocepcja, czy chwytanie robią wrażenie. Stanowią jednak zaledwie ułamek zakresu odczuć, jakie jest w stanie odczuwać ludzka ręka.
[Źródło: spectrum.ieee.org]
Czytaj też: Ta proteza ręki jest niezwykle czuła i zręczna