Ellie, bohaterka The Last of Us oraz The Last of Us: Part II to postać uwielbiana przez miliony osób. Przemiana, która ją czeka będzie jedną z najlepiej przedstawionych historii w grach.
Ellie nie da się nie lubić. Dziewczynka, którą poznajemy w The Last of Us skradła serce wielu graczy na całym świecie. To samo można również powiedzieć o Joelu, który towarzyszył jej przez całą podróż w „jedynce”. W drugiej części gry, Ellie będzie już „tą główną” postacią i w związku z tym, to ona będzie przeżywać wiele wydarzeń, które mocno wpłyną na to kim ona jest.
Z ostatniego wywiadu z Hallley Gross, która to jest jedną z ważniejszych osób odpowiedzialnych za scenariusz gry The Last of Us: Part II wyciągnąć można ciekawe wzmianki o Ellie. Bohaterka w etap życia, która ma ją ukształtować wchodzi z niesamowicie wielką ochotą zemsty. Uczucia, które będą nią kierowały zaczną ją kształtować, więc przerażona dziewczynka może szybko zmienić sie w… maszynę do zabijania. Sama Ellie wpadnie też przez to w tarapaty, które będą dla niej prawdziwymi torturami.
Halley Gross wspomina, że praca nad Ellie to jej najdłuższe zadanie w życiu. Cieszy się jednak ona z każdego dnia, ponieważ całe Naughty Dog to prawdziwi magicy, którzy potrafią stworzyć dokładnie to, co chce swoimi słowami przekazać autorka. Zdaniem Gross, Ellie to najbardziej złożona, pełna drobnych niuansów postać w historii gier wideo.
Dość odważne słowa stawiają poprzeczkę dla gry już niesamowicie wysoko, ale zdaje się, że Niegrzeczne Psiaki „dowiozą”. Jeszcze się nie zdarzyło, że któraś z ostatnich gier studia była chociażby „dobra”. Naughty Dog lubi pokazywać, że umie wyciskać z konsoli siódme poty, a osoby odpowiedzialne za fabułę – że gry wideo wciąż mogą jeszcze eksperymentować z ukazywaniem historii.