Dwa profile społecznościowe dotyczące marki Wiedźmin, przeprowadziły tajemniczą dyskusję na Twitterze. Co może planować cyfrowy i filmowy Geralt?
[Aktualizacja]
Podczas wydarzenia Netlixa, ujawniono, iż 9 lipca odbędzie się WitcherCon.
Wiedźmin 9 lipca
Na Twitterze mamy dostępne dwa oficjalnie konta „The Witcher”. Pierwsze z nich dotyczy gry wideo stworzonej przez CD Projekt RED i jego pełna nazwa to @witchergame. Drugi profil skupia się na serialowym Wiedźminie tworzonym aktualnie przez Netflixa i zwie się @witchernetflix. Oba profile oznaczyły się dzisiaj na Twitterze i przeprowadziły krótką rozmowę.
Growy Wiedźmin zawołał konto Netflixa i zapytał, czy są wolni 9 lipca. Konto Netflixa błyskawicznie odpisało, iż mają czas i zapytało, czy growy Wiedźmin chce się spotkać. Odpowiedź twórców gry? Są umówieni. Na koniec jeszcze oficjalnie konto CD Projekt RED wstawiło gifa z dodatku do Wiedźmin 3: Dziki Gon, czyli Serca z Kamienia.
O co tutaj chodzi?
Całość zaskoczyła graczy i fanów serialu, którzy są teraz kompletnie zdezorientowani. Co wydarzy się 9 lipca? Wiadome jest, że powstaje drugi sezon serialu The Witcher. Niektórzy mogli jednak zapomnieć również o tym, że powstaje anime od Netflixa. Swoją drogą, czy jeśli animacja powstaje w USA, to nie jest to po prostu „cartoon”, a nie „anime”? Jakby tego nie nazwać, film w stylu anime Wiedźmin: Zmora Wilka powstaje i wiemy, że będzie trwał 1 godzinę i 21 minut.
Opis serialu w Polsce głosi:
Film anime 2D przedstawiający świat Wiedźmina z szerszej perspektywy. Na horyzoncie pojawia się nowe potężne zagrożenie.
Za to amerykańska wersja tej strony podawała jeszcze wprost, kim będzie główny bohater filmu. Tym razem nie zobaczymy Geralta, a Vesemira. Prześledzimy jego losu od momentu, kiedy tajemniczy Deglan otrzymał go w ramach Prawa Niespodzianki.
Czytaj też: Zwiastun Elden Ring i inne świetne zapowiedzi, które przegapiliście
Wydawać by się mogło, że wszystko jest jasne – Netflix po prostu 9 lipca pokaże zwiastun filmu anime lub zwiastun drugiego sezonu serialowego Wiedźmina. Musimy jednak pamiętać, że wspomniana data może też być datą… premiery tychże obrazów.
Jeszcze dzisiaj o godzinie 18:00 zaczyna się ostatni dzień wydarzenia zwanego jako Netflix Geeked Week. Netflix przez tydzień przedstawia swoje nadchodzące produkcje i 11 czerwca przeznaczony jest dla graczy. Wiadomo, że zobaczymy Resident Evil, Splinter Cell i inne znane marki. Być może to właśnie dzisiaj pojawi się zwiastun drugiego sezonu serialu lub filmu anime Wiedźmin, a 9 lipca będziemy już oglądać przygotowane materiały.
Zastanawia tylko jedna sprawa
W tym wszystkim wciąż nie pasuje jednak pewna rzecz. Dlaczego w promocję produkcji Netflixa nagle włączył się CD Projekt RED? Firmy muszą o czymś wiedzieć, a do tego całość może wychodzić od polskiego producenta gier, bo to oni zaczęli tajemniczą rozmowę.
Czytaj też: Battlefield 2042 z darmową wersją jak Call of Duty Warzone?
Czyżby zatem serial anime Cyberpunk, który będzie dostępny na Netflixie nie był jedyną produkcją tworzoną na platformę streamingową? Jeśli nie, to może chodzi o to, że CD Projekt RED, który wcześniej nie udzielał się zbytnio przy produkcji serialu, teraz stanie się jego współproducentem i pomoże w przygotowaniu kolejnych sezonów? Teorii możemy snuć wiele, ale na rozwiązanie zagadki będziemy musieli zaczekać do 9 lipca.
Tylko nie zapowiadajcie Wiedźmin 4
Ostatnią rzeczą, jaką bym chciał, aby zrobiła ekipa z CD Projekt RED, to ogłoszenie w tak dziwny sposób tworzenia Wiedźmina 4. W czasie kiedy Cyberpunk 2077 jest popsuty i wybrakowany, a nowej zawartości ani widu, ani słychu, to byłby strzał w kolano. CD Projekt RED obiecali, że nie będą już tak wcześnie zapowiadać swoich gier, więc mam nadzieję, że obietnicy dotrzymają. Obiecywano też, że kontakt z graczami będzie od czasu cyberpunkowej wpadki poprawiony, a tymczasem CDPR milczy lub wrzuca losowe statystyki z Cyberpunk 2077.