Niemiecki supermarket Penny postanowił zrobić eksperyment i sprawdzić, czy klienci są w stanie zapłacić więcej za ten sam produkt spożywczy wiedząc, że wyższa cena oznacza wsparcie dla zrównoważonego rozwoju?
W jednym z berlińskich oddziałów supermarketu Penny wprowadzono produkty spożywcze posiadające dwie ceny. Jedna to ta oficjalna, standardowa. Druga, dwa razy wyższa, została zwiększona o koszty środowiskowe i klimatyczne. Obecnie zmiana dotyczy zaledwie ośmiu produktów z przeszło 3500 dostępnych w sklepie. Jak wyjaśnia Andreas Krämer, rzecznik sieci sklepów Penny, firma chce zwiększyć świadomość klientów i promować nowe rozwiązania, które pozytywnie wpłyną na stan planety. Wybór należy do klientów.
Nowe ceny obliczyli dla Penny naukowcy z Uniwersytetu w Augsburgu. Potem, gdy odpowiednia ilość klientów wyrazi swoją opinię podczas eksperymentu naukowcy sporządzą dokładną analizę sprzedaży produktów w droższych cenach. naukowcy ustalili, że litr mleka o przedłużonej trwałości powinien kosztować o 96 centów więcej, a litr mleka ekologicznego tylko o 75 centów więcej. Naukowcy, ale także sklepikarze, mają nadzieję, że ta różnica, stosunkowo niewielka, będzie miała efekt kierunkujący konsumentów na te lepsze produkty. Chodzi przede wszystkim o to, by klienci częściej wybierali produkty ekologiczne, ale również te niepochodzące od zwierząt. Dotyczy to zwłaszcza mięsa. Celem jest również pobudzenie konsumentów do świadomej konsumpcji.
Chcąc kupować produkty ekologiczne musimy szukać w sklepach opakowań oznaczonych Euro-liściem, a także niemieckim Bio-Siegel W tym przypadku mamy pewność, że użyte do produkcji danego produktu surowce pochodzą w 95 proc. z upraw ekologicznych.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News
