Reklama
aplikuj.pl

Chcesz samodzielnie naprawić swój telefon? Zobacz jakich narzędzi powinieneś użyć

Awaria smartfona to dla niektórych koniec świata. W głowie pojawiają się bowiem różne myśli poczynając od danych zapisanych w smartfonie, a skończywszy na pytaniu: Z czego ja mam teraz korzystać? Metod na wszystkie bolączki po uszkodzeniu smartfona jest kilka. Dane można zgrać nawet z niedziałającym dotykiem lub skorzystać z chmury. W przypadku uszkodzonego smartfona odpowiedź wydaje się prosta. Można go samodzielnie naprawić lub oddać do serwisu. W przypadku pierwszego rozwiązania warto wyposażyć się w kilka narzędzi.

Naprawy odpłatne smartfonów w dzisiejszych czasach często przyprawiają nas o ból głowy. Uszkodzenia mechaniczne nie są usuwane w ramach gwarancji, a ceny napraw to ponad połowa ceny telefonu. W takim przypadku kiedy potrzebujemy naszego smartfona, a jest on uszkodzony szukamy tańszych rozwiązań na rynku. Istnieje jeszcze trzecia możliwość w postaci samodzielnej naprawy swojego urządzenia. Wystarczy, że kupimy części i narzędzia celem samodzielnej naprawy, która będzie tańsza o koszt robocizny (około 70 – 100 zł) technika. Zobaczmy, jakie narzędzia będą nam potrzebne?

Chcesz dostać się do środka urządzenia? Podstawa to demontaż pokrywy baterii

Zacznijmy od popularnych kostek do gitary, które idealnie nadają się do wszelkiego rodzaju napraw urządzeń mobilnych. Dzięki bardzo cienkiej kostce możemy oddzielić klapkę baterii od całego korpusu. Oczywiście nie jest to jedyna „operacja”, do jakiej możemy wykorzystać taką kostkę. Z tym narzędziem będziemy się spotykać dość często, ponieważ jest w miarę popularne.

Fot.iFixit.com

W momencie osłabienia warstwy kleju możemy spróbować podważyć pokrywę baterii korzystając z przyssawki. Wystarczy podnieść klapkę uzyskując drobną szczelinę. Pozwoli nam to swobodnie wsunąć jakieś płaskie narzędzie ułatwiając kolejne działania. Kostki do gitary lub inne cienkie plastikowe karty są idealne do takich działań. Oczywiście są inne prostsze metody, można skorzystać ze starego dowodu osobistego. Kostka do gitary będzie dostępna do kupienia w Internecie np. pod frazą kostka do podważania klapki baterii.

Serwisowe narzędzia, mogą występować w laboratorium

Producenci, konstruując swoje telefony dążą do miniaturyzacji podzespołów co powoduje, że ciężko je złapać palcami bądź delikatnie odczepić z płyty głównej urządzenia. Pęseta serwisowa służy do podnoszenia drobnych elementów sprzętu elektronicznego. W trakcie naprawy bądź wyciągania drobnych śrubek zastępuje nam drugą „precyzyjną rękę”. Tak jak w przypadku kostki do gitary tak samo i w tym przypadku mamy różne rodzaje pęset. Przykładowa na zdjęciu poniżej jest najczęściej spotykana i bardzo wygodna.

Pęseta / fot.własne

Na rynku (nie tylko serwisowym) możemy spotkać pęsety o prostym lub wygiętym zakończeniu. Warto w nie zainwestować, bo przydatne są nie tylko do napraw telefonów, a wykonanie ze stali nierdzewnej gwarantuje nam odporność na zniszczenia. Z takiego narzędzia korzystają również serwisanci z innych branż. Pęsety wykorzystywane są także przy naprawach komputerów oraz szerokiej gamy produktów elektronicznych.

Podnieść tylną pokrywę baterii, ale czym?

Nowoczesne smartfony to też wersje unibody z niewymienną baterią. Nie oznacza to, że nie mamy możliwości jej wymienić samodzielnie. Do takiej „operacji” posłuży nam przyssawka serwisowa. Coraz więcej producentów zamyka swoje smartfony i utrudnia nam wymianę zarówno baterii jak i wyświetlacza. Właśnie dlatego przyssawka może nam pomóc w zdejmowaniu podklejonych klapek.

fot.iFixit.com

Zmiany w naprawach elektroniki pokazują, że mamy na rynku urządzenia niewymagające używania takich narzędzi. Chodzi o urządzenia Nokia G22 oraz Nokia G42 5G. Pokrywę baterii w tych urządzeniach można zdemontować bardzo szybko. W zasadzie wystarczy sama kostka do gitary lub inny otwierak. Niestety na chwilę obecną takie urządzenia są w mniejszości więc konsumenci chcący samodzielnie naprawić telefon zmuszeni są skorzystać z przyssawki lub innych rozwiązań w celu zdemontowania pokrywy baterii.

Czas podgrzać atmosferę

Tam, gdzie pojawia się przyssawka do wyświetlacza, musi być też nagrzewnica bądź opalarka. Zaskoczę Was, ale w tym przypadku wystarczy nawet suszarka do włosów albo inne urządzenie wytwarzające ciepło. Od razu zaznaczę, że odpada tutaj kuchenka mikrofalowa (jeśli kogoś poniosła fantazja). Taki sprzęt AGD może trwale uszkodzić naszego smartfona.

Na warunki domowe i drobne naprawy wystarczy nam niedroga suszarka lub opalarka, które pozwolą nam równomiernie rozprowadzić ciepłe powietrze. Opalarka posłuży nam do podgrzania ramek pokrywy baterii, bądź innych elementów celem ich łatwego demontażu. Należy jednak uważać, aby zbyt długo nie podgrzewać konkretnego miejsca, ponieważ możemy nawet stopić niektóre plastikowe części smartfona (np. mata indukcyjna). Może nas to wpędzić w większe koszty. Profesjonalni serwisanci używają separatora, czyli specjalnego podgrzewacza, który rozprowadzi temperaturę rozgrzewając klej nawet do 100 stopni. Działanie skutkuje zmiękczeniem struktury kleju, który łatwiej będzie odchodził od pokrywy baterii lub innych elementów. Separator ma również szerze możliwości, ponieważ jest pomocny do wymiany szybki.

Fot.Samsung.com

Nowoczesne rozwiązania pokazują, że możemy korzystać z czegoś jeszcze. Są to specjalne kompresy, które kładziemy na pokrywie baterii. Ciepło spowoduje, że dwustronna okleina na pokrywie baterii również ulegnie osłabieniu. Takie działanie także pozwoli nam dostać się do środka urządzenia poprzez podniesienie pokrywy baterii. Kupując taki specjalistyczny kompres znajdziemy tam instrukcje obsługi, abyśmy wiedzieli ile możemy podgrzać kompres właśnie w mikrofali.

Otwieraki serwisowe to spora rodzina

Oprócz kostek do gitary na zapleczu serwisowym mamy jeszcze przeróżne otwieraki, które ułatwią nam rozkładanie telefonu. W tym przypadku szpatułki dzielą się na te plastikowe i metalowe. Każde z nich znajdzie swoje zastosowanie na serwisie. Nie ma też większego znaczenia, z jakiego narzędzia korzystamy (wyjątkiem będzie podważanie baterii – tu powinniśmy skorzystać z metalowej szpatułki oraz alkoholu izopropylowego). Jeśli zachowujemy ostrożność i nie szarpiemy się z telefonem to wykorzystanie każdego otwieraka okaże się dla nas bardzo pomocne. Nie wierzycie? Otwierak drugi po prawej stronie swoją końcówką pozwoli nam np. przecinać ciągnący się klej w trakcie demontażu pokrywy baterii.

Fot.iFixit.com

W Internecie bardzo często możemy znaleźć zestawy otwieraków połączone z innymi dodatkami (pęseta, kluczyk do telefonu, przyssawka). Różnorodności narzędzi do wykonywania napraw występuje w przeróżnych kombinacjach. Każda szpatułka, każdy otwierak teoretycznie przeznaczony jest do konkretnych działań, ale uwierzcie mi, że zwykłą kostką do gitary będziecie mogli poodpinać wszystkie wczepki. Na powyższym zdjęciu widzimy cienkie karty do demontażu pokrywy baterii (wsuwamy je podczas podnoszenia pokrywy baterii). Niezwykle popularny otwierak (pierwszy z prawej) umożliwia swobodne demontowanie większość elementów w telefonie.

Dużo kręcenia śrubek, które są bardzo powtarzalne

Śrubokręt gwiazdkowy, pentabole i Tri-Wing to przyjaciele większości smartfonów. W tym drugim i trzecim przypadku najczęstszą marką korzystającą z takiego rozwiązania jest Apple więc bez takich śrubokrętów naprawy telefonów iPhone będą trudne do przeprowadzenia. W Internecie możemy kupić każde narzędzie z osobna, ale bardzo często sprzedawcy sprzedają zestawy. W jednym takim zestawie może być nawet 25 dodatkowych wkrętów montowanych na jeden śrubokręt.

Fot.iFixit.com

Jestem przekonany, że producenci stale będą zmieniać swoje śrubki. Po co? Odpowiedzi jest mnóstwo, ale taka najpopularniejsza, jaka mi się rzuca na myśl to chęć utrudnienia naprawy konsumentom. Chociaż Samsung ma nieco prostsze urządzenia, ponieważ większość podstawowych śrubek w telefonach Koreańczyków będzie wymagała od nas jednego krzyżakowego śrubokręta.

Narzędzi jest mnóstwo, ale zwykły Kowalski nie potrzebuje zbyt skomplikowanych

Bez względu na to, jakie narzędzia do naprawy posiadamy dzisiejsze samodzielne naprawy telefonów zbliżają się do prostszych rozwiązań konstrukcyjnych telefonów. Powodem jest oczywiście Unia Europejska, która ingeruje w dziedzinę życia serwisów GSM. Zmiany są już widoczne i naprawy telefonów stają się nie tylko prostsze, ale również pojawiają się liczne samodzielne programy napraw. Kilku producentów (Nokia, Samsung i Apple) udostępniło swoim klientom swobodny dostęp do części oraz specjalnych narzędzi. Znajdziemy je w Internecie pod frazą self – reapair lub samodzielna naprawa i nazwa konkretnego producenta.

Telefon
Fot.freepik /tonodiaz

Jeśli już zdecydujemy się na wykonanie samodzielnej naprawy takie rozwiązanie może (ale nie musi) być naprawdę dużo tańsze. Nie będziemy potrzebować skomplikowanych narzędzi, wystarczą nam te podstawowe, proste. W dużej mierze największym wyzwaniem przy wymianie wyświetlacza w telefonach (głównie flagowych modelach) będzie demontaż pokrywy baterii. Reszta działań to w zasadzie przekładanie starych podzespołów do nowego modułu wyświetlacza (z korpusem). Przed wykonaniem naprawy warto rozważyć oddanie urządzenia do serwisu producenta lub innego punktu zajmującego się naprawami telefonów. Bardzo często może się okazać, że naprawa w serwisie może oscylować mniej więcej w tych samych kosztach co samodzielna naprawa (zakup części oraz narzędzi).