We wtorek, po raz pierwszy od czterdziestu lat rozpoczęło się zbieranie próbek znalezionych na powierzchni Księżyca.
Wcześniej tego typu przedsięwzięcia wiązały się z misjami Apollo, jednak teraz do akcji wkroczyli nie Amerykanie, lecz Chińczycy. Lądownik księżycowy Chang’e-5 już dzień po lądowaniu przesłał na Ziemię szereg informacji, w tym kolorowy film.
Czytaj też: Na Księżycu odbędzie się kosmiczny wyścig. I to już wkrótce
Czytaj też: Dlaczego amerykańska flaga trzepotała na Księżycu?
Czytaj też: Skąd się wzięła woda na Księżycu?
Lądownik zajął się już tym, co ma być jego głównym zadaniem podczas pobytu na Srebrnym Globie: zbieraniem próbek. Kiedy te znajdą się już na pokładzie lądownika, co powinno nastąpić w czwartek, Chang’e-5 spróbuje odbić się od powierzchni Księżyca i połączyć z orbiterem.
Chińska sonda Chang’e 5 ma za zadanie zebrać i przesłać próbki księżycowych skał
Wtedy to zebrane materiały zostaną przekazane statkowi, który przetransportuje je w kierunku Ziemi. Warto podkreślić, że Chinom po raz trzeci udało się umieścić lądownik na powierzchni księżyca. Wcześniej taka sztuka udała się Chang’e-3 w 2013 roku oraz Chang’e-4 w 2019 roku.