W porównaniu z innymi osobami, kobiety w ciąży chorujące na COVID-19 częściej wymagały wizyt na oddziałach intensywnej terapii lub korzystania z respiratorów. Jednocześnie ryzyko zgonu nie jest u nich wyższe niż u pozostałych kobiet.
W nowym badaniu – jednym z największych jak dotąd dotyczącego przebiegu COVID-19 u kobiet w ciąży – przeanalizowano informacje dot. ponad 8200 ciężarnych i 83200 nieciężarnych kobiet. Były to osoby mieszkające w USA, w wieku od 15 do 44 lat, które w okresie od stycznia do czerwca otrzymały pozytywny wynik na obecność SARS-CoV-2.
Analiza wykazała, że prawie 1/3 ciężarnych kobiet chorujących na COVID-19 była hospitalizowana, w porównaniu z zaledwie 6% nieciężarnych kobiet. Problem może stanowić jednak fakt, iż hospitalizacje ciężarnych mogły być podyktowane samą ciążą, a nie zakażeniem koronawirusem.
Czytaj też: Sowiecka strategia szczepień skuteczna w zwalczaniu pandemii koronawirusa?
Z drugiej strony, ciężarne chorujące na COVID-19 częściej niż pozostałe były przyjmowane na OIOM i wymagały dodatkowej wentylacji. 1,5% kobiet w ciąży zostało przyjętych na oddziały intenstywnej terapii w porównaniu z 0,9% pozostałych kobiet. Z kolei 0,5% kobiet w ciąży wymagało wentylacji mechanicznej – u pozostałych ten współczynnik wynosił 0,3%. Pocieszający jest fakt, iż u obu gryp ryzyko zgonu było takie samo i stosunkowo niskie – 0,2%.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News