Reklama
aplikuj.pl

Co ma wspólnego „zaginione miasto” i poszukiwanie życia pozaziemskiego?

W centrum Oceanu Atlantyckiego znajduje się usiana kominami podwodna góra. Owe kominy wyrzucają z głębin gorącą wodę i minerały. Cała ta konstrukcja, nazwana „zaginionym miastem” tętni życiem – a naukowcy sądzą, że panujące tam warunki mogą odpowiadać tym na niektórych obiektach we Wszechświecie.

Tzw. serpentynizacja to proces, w którym zielona skała zamienia się w czarną. Tą zieloną skałą są oliwiny, tworzące płaszcz Ziemi. Po wystawieniu ich na działanie wody, reagują z wodorem i cząsteczkami tlenu oraz uwalniają wysokoenergetyczny gaz wodorowy. Ten gaz jest doskonałym paliwem dla mikrobów.

Czytaj też: W poszukiwaniu życia pozaziemskiego powinniśmy skupić się na księżycach egzoplanet

W porównaniu do innych miejsc na Ziemi, gdzie występuje serpentynizacja, Zaginione Miasto wydaje się być tym, które ma najbogatsze życie mikrobiologiczne. Nie wiadomo jednak, dlaczego tak się dzieje. Naukowcy mają nadzieję lepiej zrozumieć, w jaki sposób serpentynizacja napędza życie i które gatunki są w tym układzie kluczowe.

Kiedy odkryto kominy hydrotermalne pod koniec lat 70., astrobiolodzy byli podekscytowani, ponieważ warunki odpowiadały tym panującym na planetach z ograniczonym dostępem do światła słonecznego. W następnych latach naukowcy znaleźli dowody na to, że inne światy, takie jak szósty co do wielkości księżyc Saturna – Enceladus – mają podobne otwory hydrotermalne. Problem w tym, że większość tych obiektów, w przeciwieństwie do naszej planety, prawdopodobnie nie ma wystarczającej ilości magmy, aby zasilać te kominy,. Mają jednak składniki potrzebne do zajścia serpentynizacji.

[Źródło: livesceince.com; grafika: NOAA]

Czytaj też: Toksyczny gaz może być wyznacznikiem świadczącym o obecności życia pozaziemskiego