Reklama
aplikuj.pl

Co zatrzymuje strumienie krążące wokół Saturna?

Na podstawie danych pochodzących ze zniszczonej sondy Cassini naukowcy skonstruowali nowy obraz wnętrza Saturna. Badacze opisują strumienie, które biegną głęboko pod powierzchnią, gdzie napotykają lepką ciecz, która „płynie jak miód”.

Saturn doświadcza gwałtownych wiatrów, które okrążają planetę i nadają jej prążkowany wygląd. Do niedawna nie było wiadomo, jak głęboko sięgają owe strumienie. Sonda Juno badała pole grawitacyjne tej planety, aby wykazać, że strumienie funkcjonują nawet około 3000 km pod powierzchnią. Niektórzy sądzą, że to efekt magnetyczny odpowiada za kondycję i zachowanie tych wiatrów. Analiza danych z Cassini na początku tego roku odkryła pewne podobieństwa. Odkryto m.in., że strumienie Saturna nadal płyną na głębokości 8500 km i w pewnym momencie nagle się zatrzymują.

Czytaj też: Pojawiły się nowe informacje dotyczące pochodzenia pierścieni Saturna

Najbardziej prawdopodobne obecnie wytłumaczenie zakłada, iż strumienie wpływają na zniekształcenie linii pola magnetycznego, co z kolei powoduje, że płyny wewnętrzne planety stają się bardzo lepkie. Symulacje potwierdziły te przewidywania. Prawdopodobnie wysokie ciśnienia przekształcają ciecz w elektrycznie przewodzącą substancję, na którą mogą wpływać pola magnetyczne planety. Kiedy strumienie zniekształcają pole magnetyczne planety, powoduje to, że ciecze stają się bardziej lepkie i można by je porównać do miodu.

[Źródło: newatlas.com; grafika: NASA]

Czytaj też: Lodowy księżyc Saturna jest w idealnym wieku do rozwinięcia życia