Rzeczywiście kuloodporny Cybertruck Tesli może tak naprawdę nie istnieć i prawdopodobnie to dobrze, bo narzuciłaby na barki samochodu zbyt wiele kompromisów.
Chociaż podczas debiutu Cybertrucka Elon Musk powiedział, że pickup był w stanie wytrzymać 9-milimetrowy pocisk, to nieudany test okien pojazdu tylko wprowadził to w wątpliwość i wreszcie doprowadził do solidnych argumentów.
Według Opposite Lock ten samochód ciężarowy nie jest odporny na pociski – a przynajmniej nie w sposób, w jaki większość producentów pancernych samochodów i opancerzonych pojazdów używa tego terminu. Jednak dla zdecydowanej większości kupujących ten czynnik nie powinien mieć znaczenia.
W tym dążeniu pomaga nam Niemiecki Instytut Normalizacyjny, a dokładniej mówiąc – jego międzynarodowy standard określania poziomów ochrony pojazdu. Ocena obejmuje wystrzelenie trzech pocisków z odległości około 10 metrów w trójkątny obszar o wymiarach 4,7 cala.
Największym wyzwaniem jest stworzenie szyby przedniej i okien, które mogą przejść ten test, ponieważ przezroczysty materiał do sprostania energii pocisku jest sam w sobie ciężki. Według Opposite Lock, producenci zazwyczaj muszą dodać do pojazdu setki kilogramów, aby wyprodukować szkło, które może dostać certyfikat odporności na pociski. Każdy z kolei wie, jak ważna jest waga w przypadku elektrycznych samochód.
To jednak nie koniec, bo prawdziwie pancerne szyby sprawiłyby, że Cybertruck nie tylko miałby niższy zasięg, ale też mniejszy udźwig, a na dodatek zmieniony środek ciężkości, co miałoby negatywny wpływ na jazdę i prowadzenie.
Ten argument sugeruje, żeby Musk przestał reklamować Cybertrucka jako odpornego na pociski. Jest to cecha, której ogromna większość kupujących nie potrzebuje i ma poważne wady pod względem wagi i kosztów, aby wytrzymać rygor międzynarodowych standardów.
