Czarna dziura odległa prawie 8000 lat świetlnych od Ziemi i mająca dziewięciokrotną masę naszego Słońca została przyłapana podczas niszczenia sąsiedniej gwiazdy. Podczas tego procesu astronomowie zaobserwowali coś, czego nigdy wcześniej nie widzieli.
Ta czarna dziura odkryta została po nagłym uwolnieniu promieniowania w 1989 roku. Znajduje się ona w konstelacji Łabędzia a nazwana została V404 Cygni. W 2015 roku czarna dziura rozpoczęła wyrzucanie promieniowania na skutek ogromnego wybuchu, który trwał przez dwa tygodnie. Dało to możliwość niesamowitych obserwacji tego kosmicznego tworu.
Czytaj też: Rozwiązano tajemnicę purpurowego blasku na niebie nazwanego Steve
Podczas wysysania gazu z gwiazdy, czarna dziura wypluwała szybkie strumienie plazmy we wszystkich kierunkach. Jednakże zazwyczaj ma to miejsce tylko w jednym kierunku. Co więcej, kierunki zmieniały się bardzo szybko – w skali od minut do godzin.
Naukowcy odkryli też, że środek dysku akrecyjnego nadmuchał się jak pączek i przechylił na bok podczas wirowania. Ciągnął on także za sobą wyrzuconą plazmę. Jest to jedno z najdziwniejszych odkryć dotyczących czarnej dziury i ciekawe, czy podczas dalszego badania naukowcy coś jeszcze odkryją.
Czytaj też: Wszechświat zaskakuje naukowców swoją szybką ekspansją
Źródło: Livescience
