Reklama
aplikuj.pl

Czarne dziury otrzymały nazwy rodem z Gry o Tron

ZTF to nowy projekt związany z astronomią. Instrument zaobserwował ponad miliard gwiazd w Drodze Mlecznej i dokonał wielu odkryć, zaczynając od 50 niewielkich planetoid bliskich Ziemi a kończąc na liczbie ponad 1100 supernowych. ZTF uchwycił również obraz galaktyki Andromedy, najbliższej galaktyki Drogi Mlecznej, oddalonej o 2,5 miliona lat świetlnych. Dzięki połączeniu trzech pasm światła uchwyconych przez teleskopy, powstał szczegółowy obraz tej galaktyki. 

Kamera ZFT wykorzystała 48-calowy teleskop w Palomar, aby bardzo szczegółowo obserwować północne niebo. Aparat rejestruje duży obszar za jednym razem. Dzięki temu może zaobserwować rzadkie lub krótkotrwałe wydarzenia, takie jak przeloty asteroid lub wybuchy supernowych.

Czytaj też: Astronomowie poznali kolejne tajemnice czarnych dziur

„Za pomocą ZTF Northern Sky Survey przeprowadzamy systematyczne badanie stanów nieustalonych w jądrach galaktyk, pozwalając nam uchwycić gwiazdy gdy są rozrywane przez supermasywne czarne dziury […]”, powiedział Suvi Gezari. Dodał również, że zespół oczekuje, iż w ciągu trzech lat uda się zebrać wystarczająco dużo danych, aby znacznie lepiej zrozumieć istotę czarnych dziur.

Jednym z odkryć dokonanych przez ZTF jest obserwacja dwóch czarnych dziur, które niszczą pobliskie gwiazdy. Jeśli gwiazda przejdzie zbyt blisko czarnej dziury, może doświadczyć „rozerwania pływów”, w której potężna grawitacja czarnej dziury rozciąga gwiazdę aż do jej zniszczenia. Co ciekawe, oba te obiekty zyskały dość osobliwe nazwy, inspirowane Grą o Tron: Ned Stark oraz Jon Snow.

[Źródło: digitaltrends.com; grafika: ZTF]

Czytaj też: Obracające się czarne dziury mogą pomóc w podróżach kosmicznych