Czekaliśmy, czekamy i na szczęście się doczekamy rychłego ujawnienia McLarena 750LT, czyli „wersji Longtail modelu 720S”.
Tegoroczne targi motoryzacyjne w Genewie miały zapewnić nam masę premier w przeciągu kilku dni, ale ich odwołanie przez zagrożenie koronawirusem sprawiło, że producenci musieli albo przesunąć swoje debiuty, albo iść w zaparte. Na szczęście do tych drugich zalicza się McLaren, który ma w nosie ogromną scenę i zdecydował jednak zapowiedzieć swój model Longtail.
McLaren wprawdzie nie wspomniał nic o 750LT w ogłoszeniu o konferencji prasowej już 3 marca, ale my doskonale wiemy, co firma przygotowywała. Konferencja będzie miała miejsce w McLaren Technology Center w Wielkiej Brytanii, a przeprowadzi ją dyrektor generalny McLaren Automotive, Mike Flewitt.
Wystąpienie skoncentruje się na nowościach produktowych i aktualizacjach biznesowych, a przede wszystkim „skupi się na globalnym ujawnieniu rewelacyjnego nowego supersamochodu McLarena”. Innymi słowy – to musi być McLaren 750LT.
Spodziewamy się, że 750LT zaoferuje moc prawie 740 koni mechanicznych z wariantu 4-litrowego V8 McLarena z podwójnym turbodoładowaniem. Jeśli z kolei zastanawia Was dopisek „Longtail” i twierdzenie, że 750LT będzie podkręconą wersją 720s, to już spieszę z wyjaśnieniem.
Przyjęło się, że McLaren dorzucał do nazwy dopisek „Longtail” wtedy, kiedy w grę wchodziła ulepszona wersja samochodu sportowego, którym jest właśnie 720s. Na zdjęciach powyżej domniemany 750LT na torze (via Motor1).