Reklama
aplikuj.pl

Rekordowy czas złożenia T-7A Red Hawk mimo kontynentalnych przeszkód

Produkcja T-7A Red Hawk Boeinga, nowy samolot szkoleniowy USA, T-7A Red Hawk

Na początku marca informowaliśmy, że produkcja nowych samolotów treningowych Boeinga ruszy, a dziś możemy już ogłosić, że właśnie zaliczono rekordowy czas złożenia T-7A Red Hawk.

T-7A Red Hawk był przez ponad trzy lata rozwijany przez Boeinga i firmę Saab w ramach kontraktu o wartości 9,2 miliarda dolarów. Tyle wyniósł koszt planu dostarczenia 351 egzemplarzy do starzejącej się floty Sił Powietrznych T-38 Talon, gdzie posłużą szkoleniu nowych pilotów. Sama produkcja T-7A Red Hawk ruszyła szybko i sprawnie głównie dzięki wykorzystaniu technik cyfrowego projektowania i testowania eSeries.

Czytaj też: Taktyczne ciężarówki HX3 nowej generacji od Rheinmetall

Zamiast polegać na tradycyjnej metodzie produkcji wczesnych wersji samolotów i ich testowania jako podstawowego środka rozwoju, podejście eSeries opiera się bardziej na tworzeniu cyfrowych odpowiedników i wykorzystaniu druku 3D jako sposobu na przyspieszenie rozwoju i montażu nawet o 80%.

Zaliczono wyjątkowy rekord czasu złożenia T-7A Red Hawk

Fizyczny już proces produkcji T-7A Red Hawk wymaga połączenia ze sobą sekcji dziobowej i rufowej, ale problem w tym, że te oba elementy są produkowane w placówkach oddalonych od siebie w odległości 7200 km. Sekcja rufowa powstaje bowiem w fabrykach Saab w Linköping w Szwecji, a ta dziobowa w placówce Boeinga w St. Louis w stanie Missouri.

Czytaj też: Armia Brytyjska zapowiada swój ulepszony główny czołg Challenger 3

Produkcja T-7A Red Hawk Boeinga, nowy samolot szkoleniowy USA, T-7A Red Hawk

Wprawdzie rekordowy czas złożenia T-7A Red Hawk nie obejmuje całego transportu, bo sprowadza się tylko do procesu połączenia ze sobą tych elementów, ale i tak jak na wyprodukowane w zupełnie innych miejscach sekcje, jest nieźle. Pokazuje to ponadto, jak daleko zaszedł rozwój samolotów, które w przeszłości sprawiały, że każdy z samolotów był na swój sposób unikalny przez brak cyfrowych modeli i dokładnych norm produkcyjnych.

Czytaj też: Chińska baza morska na Atlantyku? USA nie będzie zachwycone

Jednak ten pierwszy, rekordowo szybko złożony prototyp T-7A nie będzie latał, bo zamiast tego został przydzielony do testów statycznych w celu oceny inżynierii i pomocy w ulepszaniu produkcji kolejnych pięciu prototypów, które zostaną wykorzystane w testach naziemnych i w locie. Po zakończeniu testów Boeing i Saab zrealizują pierwsze zamówienie na T-7A Red Hawks dla Sił Powietrznych.