Fizycy z Uniwersytetu Princeton wykorzystali mechanikę kwantową, aby znaleźć lukę matematyczną, która ich zdaniem mogłaby umożliwić stworzenie tunelu wystarczająco dużego do transportowania statków kosmicznych z ludźmi na pokładach.
W filmach i książkach z gatunku science fiction tego typu tunele są często przedstawiane w formie bram umożliwiających podróżnikom przemieszczanie się do innych galaktyk. I choć w teorii jest możliwe, by czarne dziury funkcjonowały jak elementy łączące dwa punkty w przestrzeni i czasie, to niekoniecznie odbywałoby się to w formie, jaką sobie wyobrażamy.
Einstein teoretyzował, czasoprzestrzeń może być splątana do tego stopnia, że dwa punkty będą znajdowały się w tym samym miejscu. Krótki tunel pomiędzy nimi miałby zapewnić możliwość błyskawicznego podróżowania. Oczywiście największym problemem jest stworzenie takiego korytarza, ponieważ wymaga to posiadania zaawansowanej technologii, której – jak się pewnie domyślacie – nie posiadamy.
Czytaj też: Co się stanie, jeśli czarna dziura przestanie “działać”?
Juan Maldacena i Alexey Milekhin przekonują jednak, że jest to możliwe do osiągnięcia za sprawą modelu Randalla–Sundruma, zakładającego istnienie pięciu wymiarów czasoprzestrzennych. Gdyby istniało 5 wymiarów, prawdopodobnie musiałaby również istnieć tzw. negatywna energia czyniąca tunel stabilnym i dużym. Ujarzmienie ten energii być może doprowadzi do korzystania z tuneli czasoprzestrzennych.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News
