Choć w literaturze czy filmach motyw zionących ogniem smoków jest dość powszechny, to nie ma żadnych konkretnych dowodów na istnienie tych legendarnych stworzeń. A może gdzieś można je znaleźć?
Odpowiedź będzie krótka, ale nie odbierze pełni nadziei: nie ma takich zwierząt, choć da się znaleźć kilka równie ciekawych. Mowa o takich, które potrafią wypluwać z ciała szkodliwe opary i toksyny. Są nawet drapieżniki, które rozprzestrzeniają ogień, aby łatwiej dało się schwytać zdobycz.
Czytaj też: Na terenie Indonezji odnaleziono ogromne pszczoły uważane za wymarłe
Istnieją zwierzęta, które są odporne na bardzo wysokie temperatury. Wystarczy wspomnieć o kominach oceanicznych, z których wydobywają się ogromne ilości ciepła. Mimo tak skrajnych warunków niektóre organizmy są w stanie tam przeżyć. I choć trudno je porównywać do smoków z Gry o Tron, to są też inne gatunki, które, zamiast ogniem, plują np. jadem, tak jak kobra plująca. Innym godnym uwagi zwierzęciem jest owad z gatunku Pheropsophus jessoensis, który również wyrzuca z siebie toksyny.
Jednak jeśli chodzi o walkę z ogniem, australijskie drapieżne ptaki z trzech różnych gatunków zdobywają pierwsze miejsce. Co takiego robią? Trzymają się blisko pożarów, by potem chwytać płonące gałęzie. Ptaki następnie używają ich do rozpalania ognia, co ułatwia im zdobywanie pożywienia.
[Źródło: livescience.com; grafika: HBO]
Czytaj też: Prawdziwy Smok wawelski zjadał zdobycz razem z kośćmi
