Doczekaliśmy się właśnie historycznego wręcz dla Astona Martina debiutu, który dotyczy pierwszego SUVa tej brytyjskiej marki od 106 lat istnienia. Oto model DBX w pełnej krasie.
Aston Martin ze swoim DBX na 2021 rok modelowy nie czekał do zatłoczonych targów Auto Show w Los Angeles i zgodnie z oczekiwaniami zapowiedział swojego SUVa, sygnalizując przy okazji swój nowy kierunek. DBX pozwala bowiem tej brytyjskiej marce wtoczyć się do segmentu luksusowych SUVów, które często stają się najlepiej sprzedającym się modelami u wielu producentów.
DBX napędzi podwójnie turbodoładowany 4-litrowy silnik V8 zapożyczony z modeli DB11 i Vantage, ale stosownie dostrojony do nowego ciała. W parze z DBX zapewni moc rzędu 542 KM i moment obrotowy o wartości 700 Nm.
Te wartości będą przerzucane na cztery koła za sprawą dziewięciobiegowej automatycznej skrzyni biegów z centralnym mechanizmem różnicowy i elektrycznym tylny mechanizm różnicowy o ograniczonym poślizgu. Technologiczne kwestie dopełnia aktywny układ wydechowy i opcja wyłączania cylindrów.
Aston Martin twierdzi, że ważący całe 2245 DBX rozpędza się do 100 km/h w 4,5 sekundy, a jego maksymalna prędkość wynosi 291 km/h.
Wewnątrz luksusowa brytyjska marka nie zawiodła i dopięła wszystko na ostatni guzik. Czy to za sprawą obszyć skórą licową, choć tą można wymienić na Alcantarę w przypadku podsufitki i elektrycznej rolety dachowej.
Naturalne drewno na kanale pośrodku? Też tej opcji nie zabrakło. Całość dopełnia 10,25-calowy system informacyjno-rozrywkowy, 12,3-calowy cyfrowy zestaw wskaźników, dodatek Apple CarPlay i 360-stopniowy system kamer.
DBX nie może oczywiście odstawać od tego, co SUVy na rynku już oferują, choć to pierwszy raz Astona. Ten jednak odrobił pracę domową i zapewnił pojemność bagażnika kolejno 832 i 1540 litrową w zależności od ustawień tylnych siedzeń.
Jak to jednak zwykle bywa, Aston Martin rezerwuje swoją markę dla tych, których kieszenie do najpłytszych nie należą i zaczynają się od około 750000 zł.