Władze Unii Europejskiej podjęły decyzję dotyczącą sprzedaży nowych aut spalinowych na terenie wspólnoty.
Za pomysłem stoi Komisja Europejska, Rada Unii Europejskiej i Parlament Europejski, które doszły do porozumienia w sprawie negocjacji dotyczących nowych norm emisji dwutlenku węgla dla samochodów.
Czytaj też: Tesla o niebywałym zasięgu. Wystarczyła jedna modyfikacja, która i tak Wam się nie spodoba
Fani aut z silnikami spalinowymi z pewnością nie będą zadowoleni. Do 2035 roku wszystkie nowe pojazdy będą musiały emitować zero CO2. W negocjacjach uczestniczyli przedstawiciele polityczni wszystkich 27 krajów członkowskich UE.
Zakaz nowych aut spalinowych ma obowiązywać od 2035 roku
Historyczna decyzja dla klimatu, która definitywnie potwierdza cel 100 procent zeroemisyjnych pojazdów w 2035 roku z fazami pośrednimi między 2025 a 2030 rokiem.
stwierdził Pascal Canfin, szef komisji ochrony środowiska Parlamentu Europejskiego
Być może zastanawiacie się, czy tego typu ograniczenia mogą realnie wpłynąć na emisje idące na konto Starego Kontynentu. Jak najbardziej, wszak szacuje się, iż samochody odpowiadają za około 15% wszystkich emisji dwutlenku węgla na terenie Unii Europejskiej. Cały sektor transportu jest natomiast odpowiedzialny za około 25% całych emisji.
Czytaj też: Toyota bZ4X, czyli w pełni elektryczny samochód japońskiego producenta. Co warto o niej wiedzieć?
Co ciekawe, od zakazu będą pewne uchylenia. Mali producenci, wprowadzający na rynek mniej niż 10 tysięcy sztuk rocznie, będą mogli montować w swoich autach silniki spalinowe do końca 2035 roku. Jak nietrudno się domyślić, tego typu wyjątek będzie korzystny dla najbardziej ekskluzywnych marek.