Diament posiada szereg zastosowań i nie chodzi jedynie o spełnianie funkcji ozdoby. Tych minerałów używa się m.in. w stomatologii oraz w produkcji dozymetrów i detektorów cząstek elementarnych. Tym razem dzięki nim może się udać polepszyć przeprowadzanie diagnostyki obrazowej.
Rezonans magnetyczny jest jedną z podstawowych technik diagnostyki obrazowej. Metoda wykorzystuje wytwarzanie sygnału przez jądra znajdujące się w silnym polu magnetycznym. Sprawdza się ona w radiologii, dziedzinie medycyny pozwalającej zajrzeć do wnętrza organizmu pacjenta bez konieczności przeprowadzania zabiegu operacyjnego. Rezonans ma dość szeroki zakres zastosowań, jednak jego wadą jest niska dokładność, jednak w tym momencie z pomocą nadciągają diamenty.
Naukowcy zauważyli, że diamenty nie są optymalnie ukierunkowane. Dokonali więc polaryzacji spinowej poprzez wystawienie minerałów na działanie zielonego światła laserowego, a następnie poddali je słabemu polu magnetycznemu, by ostatecznie potraktować diamenty mikrofalami. W ten sposób udało się zwiększyć kontrolowaną polaryzację spinową, co umożliwia tworzyć ulepszone urządzenia służące do przeprowadzania diagnostyki obrazowej.
Czytaj też: Niebieskie diamenty zdradzają informacje nt. Ziemi
Autorzy projektu stworzyli zminiaturyzowaną wersję urządzenia i mają w planach komercyjną produkcję. Pomysł został zaczerpnięty z czasów, gdy prowadzono badania nad komputerami kwantowymi – właśnie wtedy wykorzystano techniki polaryzacji spinów elektronowych, aby umożliwić przechowywanie i przesyłanie danych. Teraz pomysł przeniesiono na trochę inne pole, jednak podstawy pozostały takie same. Zastosowanie diamentu może znacząco usprawnić rozpoznawanie niektórych chorób, bo właśnie ich diagnostyka jest jednym z założeń radiologii.
[Źródło: digitaljournal.com; grafika: pennmedicine.org]