Audi R8 jest już z nami od ponad 10 lat, więc amerykański oddział tej firmy postanowił uczcić jego sukces na rynku w niecodzienny sposób, zlecając artyście Fabianowi Oefnerowi uwiecznienie na zdjęciu cholernie efektownego „rozpadu” samochodu. I nie – nie miało to wiele wspólnego z crash-testami.
Czytaj też: Spotkanie McLarena 720S z BMW S1000RR na jednym torze może zaskoczyć
Nie przedłużając, oto samo zdjęcie:
A teraz nieco zakulisowych szczegółów. Żeby uzyskać taki efekt, Oefner polecił grupie techników Audi zdemontowanie całej tylnej części modelu R8 V10 Plus. Oznaczało to demontaż silnika, skrzyni biegów, systemów chłodzących, instalacji elektrycznej, a następnie zrobienie zdjęcia każdemu elementowi, który finalnie znalazł swoje miejsce w tej grafice/zdjęciu.
Audi przygotowało nawet film, aby pokazać najważniejsze momenty z pracy Oefnera, na którym ten opowiada też o całym procesie:
Co jednak najlepsze, firma udostępniła plakat tego zdjęcia na swojej stronie internetowej za 24,95$.
Czytaj też: Skąd wziął się fenomen ośmiobiegowej automatycznej skrzyni biegów ZF 8HP?
Źródło: Audi