Podnoszenie poziomu morza to jedna z najpoważniejszych konsekwencji zmian kimatu. Wzrost temperatur powoduje bowiem topnienie lodowców, co z kolei prowadzi do zwiększenia objętości wody.
W promieniu 100 kilometrów od oceanów żyje ok. 2,4 mld ludzi. Właśnie dlatego naukowcy chcą się dowiedzieć, jak bardzo i jak szybko wzrosną poziomu wód całego świata. Szacunki będą w dużej mierze zależne od tego, jakie zmiany zajdą na Zachodniej Antarktydzie. W regionie tym znajduje się bowiem wystarczająco dużo lodu, aby podnieść poziom mórz o 3 metry. Co gorsza, z każdą dekadą proces ten przebiega coraz szybciej.
Lodowiec Thwaites, sporych rozmiarów formacja, znajduje się w sercu Antarktydy. Na początku tego roku badacze znaleźli pod nim pokłady ciepłej wody. Postępujące topnienie wywołuje napływanie świeżych pokładów wody do Morza Amundsena. Biorąc pod uwagę fakt, że na Antarktydzie znajduje się ok. 90% lodu pokrywającego całą naszą planetę, sytuacja wygląda naprawdę poważnie.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News
