Każda z planet Układu Słonecznego jest na swój sposób wyjątkowa. Ziemia jest miejscem pełnym dziwnych form życia, Jowisz to potężna kula gazu z ogromnymi burzami. Natomiast Uran, cóż, Uran jest po prostu dziwny. Ta wielka mrożona piłka jest zupełnie niepodobna do żadnej innej planety w naszym sąsiedztwie.
W nowym zdjęciu zrobionym przez Kosmiczny Teleskop Hubble’a Uran wygląda jeszcze bardziej osobliwie niż zwykle. Mroźną planetę pokrywa masywna biała czapka dominująca na północnym biegunie. Nikt nie wie, dlaczego Uran obraca się w „bocznej” pozycji, ale najbardziej prawdopodobnym wytłumaczeniem jest to, że w przeszłości uderzył w niego jakiś masywny obiekt. Taki cios był wystarczający, by spowodować, że młoda planeta zaczęła obracać się na boku, zupełnie inaczej niż pozostałe planety.
Czytaj też: W Urana uderzył obiekt dwukrotnie większy od Ziemi
Ale jak to tłumaczy obecność masywnej mroźnej kopuły widocznej teraz na Uranie? NASA mówi, że obrót planety zmusza jej biegun północny do stawiania czoła Słońcu przez dłuższy czas podczas „lata”. To stałe światło słoneczne może wpływać na atmosferę planety, tworząc to, co NASA nazywa „kapturem polarnym”, który funkcjonuje jako masa mroźnych, białych chmur. NASA wskazuje również mniejszą białą kropelkę tuż przy krawędzi niebieskiego obszaru, który, jak twierdzi agencja, jest prawdopodobnie grubą chmurą metanu. Co ciekawe, o ile obrót wokół Słońca zajmuje Ziemi 1 rok, tak w przypadku Urana ten okres wynosi aż 84 razy więcej.
[Źródło: bgr.com; grafika: NASA]
Czytaj też: Nowa planeta odkryta przez TESS ma rekordowo długą orbitę