Reklama
aplikuj.pl

Zdradzono tajemnice DLC Assassin’s Creed Valhalla. Co wiemy o drugim dodatku?

assassin's creed valhalla, dlc, oblężenie paryża

Deweloperzy Assassin’s Creed Valhalla Gniew Druidów opowiedzieli o tworzeniu dodatku. Czego się spodziewać po kolejnym DLC?

Jak powstawał Gniew Druidów?

Są tacy, którzy jeszcze ogrywają podstawkę Assassin’s Creed Valhalla, a tymczasem Ubisoft skończył prace nad pierwszym DLC. Deweloperzy rozszerzenia podzielili się kilkoma opowieściami z procesu produkcji gry, dzięki czemu lepiej można zrozumieć, z jakich sztuczek korzysta się, aby przygotować tego typu produkcję.

Za dodatek Gniew Druidów odpowiada zespół z Bordeaux, który rozpoczął prace nad dodatkiem w momencie, kiedy główny zespół odpowiedzialny za podstawową grę, jeszcze nad nią pracował. Ekipa z Francji szybko jednak zderzyła się z Covidem i musiała przeorganizować wiele elementów produkcyjnych. Największym problemem okazali się aktorzy głosowi, którzy oczywiście nie mogli przylecieć do Francji i musieli nagrywać swoje kwestie z rodzimych krajów, korzystając z narzędzi udostępnionych przez Ubisoft.

Czytaj też: Take-Two, wydawca GTA zamierza wydać 62 gry do 2023 roku

Sesje motion capture również były dla Ubisoftu szczególne. W dodatku do Valhalli postanowiono dodać zdolność postaci polegającej na tym, iż do walki wykorzystuje ona… głowę. Tego typu nokauty oczywiście nie były możliwe do nagrania z prawdziwymi aktorami, których ruchy są skanowane. Aktorzy musieli zatem stać obok siebie i odpowiednio synchronizować swoje ruchy.

Deweloperzy Gniewu Druidów zdradzili za to, w jaki sposób gra jest automatycznie testowana. W Bordeaux ekipa posiada narzędzie zwane worldbotem. Jest to sztuczna inteligencja, która steruje głównym bohaterem/bohaterką Assassin’s Creed Valhalla przechadzając się po mapie Irlandii z dodatku. Komputer biega po planszy i sprawdza, czy w grze nie ma miejsc, w których postać może się zaklinować.

Oblężenie Paryża w Assassin’s Creed Valhalla. Co w nowym DLC?

Gniew Druidów to jednak nie koniec przygody w świecie Asasynów i Templariuszy. To nie jest nawet koniec opowieści z Valhalli! Na sierpień tego roku zapowidziany jest bowiem ostatni duży dodatek, którego skala raczej będzie większa od tego, co otrzymaliśmy w przypadku Gniewu Druidów.

Co nas czeka w Oblężeniu Paryża? Cóż, sama nazwa dodatku dużo zdradza. Oficjalnie wiadomo, że tym razem trafimy na obszary państwa zachodniofrankijskiego. Oblężenie Paryża trwało od 885 do 886 roku, więc możemy się tylko domyślać, czy DLC zabierze nas w dwuletnią przygodę czy może trafimy np. na samo zakończenie oblężenia, kiedy do duńscy wikingowie wycofali się po otrzymaniu trybutu. Swoją drogą, wycofujące się wojska złupiły po drodze jeszcze inne tereny, które były nieprzychylne rządzącemu Karolowi Otyłemu, co jeszcze bardziej pogrążyło jego opinię jako słabego władcy. Jak widać – pomysły na dobrą fabułę można czerpać nawet z historii.

Nic więcej oficjalnie nie wiadomo, ale jak to w przypadku tworzenia gier wideo – nie zawsze każdy element da się ukryć przed graczami. Osoby analizujące, zmieniający się po aktualizacjach, kod gry już teraz wyciągnęły z niego kilka ciekawostek.

Oblężenie Paryża do Assassin’s Creed Valhalla wprowadzi zdolność prawdopodobnie pozwalającą na przyzywanie plagi szczurów. W kodzie gry znaleziono bowiem zdolność „Plague of Rats”. Jak wyglądać może taki „atak”? Podpowiadają to gry Dishonored lub A Plague Tale: Innocence.

W kodzie gry znaleziono również osiągnięcie, które gracze otrzymają za wyeliminowanie Zakonu Starożytnych. Trofeum odnosi się do zawartości dodatku, więc jak widać i w Paryżu poprzednicy Templariuszy rozwinęli swoją działalność. Miło będzie znów wrócić do zabijania Templarów, po tym, jak w Gniewie Druidów otrzymaliśmy do wyeliminowania tylko Dzieci Danu.

Czytaj też: Gify z Battlefield 6 prezentują grę w akcji

To jednak nie wszystko, czego spodziewają się gracze. W trakcie przygody w podstawowej wersji gry Assassin’s Creed Valhalla natrafiamy bowiem na postać Estrid. Jeśli nie dotarliście do tego etapu gry, to w tym momencie radzę przestać czytanie. Historia bohaterki kończy się tym, że wyrusza ona do Francji, a dialogi pomiędzy nią a Eivor wskazują na to, że jeszcze się kiedyś spotkają. Nie można także zapominać o wątku współczesnym, który zszokował graczy swoim zakończeniem. No i pozostaje jeszcze do odkrycia odpowiedź na pytanie – co kości Eivor robią na terenie dzisiejszego USA?