Oto Hellraiser, czyli okraszony gołym włóknem węglowym Dodge Charger 1970 z tak wyjątkowym silnikiem, jak klientem, bo jest to cacko dla Kevina Harta.
Dodge Charger 1970 Hellraiser
Ten projekt zrealizowała firma SpeedKore, która wsadziła do swojego Hellraisera silnik Hellephant, czyli 426 Hemi firmy Mopar. Ten jest istną bestią, bo aż 7-litrową jednostką V8, która osiąga do 1000 KM mocy i 1288 Nm momentu obrotowego.
Czytaj też: Sukces Durango SRT Hellcat 2021 od Dodge
Czytaj też: Ale to będzie bestia! Dodge Durango Hellcat od Hennessey zapowiedziany
Czytaj też: Policyjne samochody Dodge z ulepszeniami na 2021 rok
Sam silnik jest wyjątkowy, ale i tak wszystko w tym Dodge Charger 1970 robi nadwozie z włókna węglowego klasy lotniczej, które zostało wstępnie zaimpregnowane w celu zapewnienia grubości panelu i jednorodności splotu. Wygląda rzeczywiście, niczym z piekła rodem, co podkreśla wnętrze bazujące na czerwono-czarnej skórze.
Czytaj też: Posłuchajcie jak ryczy w teorii 50-letni Dodge Charger Speedkore na hamowni
Czytaj też: Policyjny Dodge Durango i Charger Pursuit 2021 zapowiedziane
Czytaj też: Dodge jest dumne z „wad” swoich samochodów
Ten Hellraiser Charger wykorzystuje architekturę przedniego zawieszenia z Corvette C6, ale tył jest już wyposażony w czteropunktowe zawieszenie SpeedKore z podwójnie regulowanymi amortyzatorami Penske. Wszystkie 3-częściowe koła HRE S201 są wyposażone w hamulce Brembo i są owinięte oponami Michelin Pilot Sport 4S.
