Akumulatory na bazie wapnia obiecują wysoką gęstość energii przy niskich kosztach produkcji. Ta technologia na skalę laboratoryjną może zastąpić technologię litowo-jonową w przyszłych systemach magazynowania energii, ale nie bez powodu teraźniejszość wygląda tak, a nie inaczej. Wszystko przez problemy z ładowaniem ich w temperaturze pokojowej, co udało się osiągnąć naukowcom z Karlsruhe Institute of Technology.
Jak twierdzi jeden z badaczy, obecnie dominująca technologia litowo-jonowa nie jest w stanie sprostać wymaganiom rynku na wydajne, duże i tanie systemy magazynowania energii. Dlatego też tego zespół celuje w akumulatory wapniowe, które niedawno ulepszył za pomocą nowego elektrolitu. Sam wapń jest obiecującym kandydatem w segmencie przechowywania energii, ponieważ może uwalniać i przyjmować dwa elektrony na atom w przeciwieństwie do litu przy jednoczesnym dostarczaniu podobnego do niego napięcia. Ponadto:
Wapń jest piątym najliczniejszym pierwiastkiem w skorupie ziemskiej. Jest on równomiernie rozmieszczony na Ziemi i jest bezpieczny, nietoksyczny i niedrogi.
Elektrolit kluczem do użytecznych akumulatorów wapniowych
Do tej pory istniała duża przeszkoda w rozwoju akumulatorów wapniowych. Dotychczas praktycznie brakowało elektrolitów do ich produkcji, bo jeśli już się znalazły, to wymagały przebywania w temperaturach powyżej 75 stopni Celsjusza.
Naukowcom udało się zsyntetyzować klasę nowych elektrolitów opartych na specjalnych organicznych solach wapniowych. Te elektrolity umożliwiają ładowanie w temperaturze pokojowej. Wykorzystując nowy elektrolitowy o chemicznym wzorze, na którym można połamać język, naukowcy wykazali, że mogą stworzyć akumulatory wapniowe o wysokiej gęstości energii, pojemności magazynowania i zdolności szybkiego ładowania.