Kojarzycie ten moment, kiedy po kilkudziesięciu minutach oczekiwania wreszcie słyszycie dzwonek do drzwi, za którymi staje wybawca z pudełkami pełnymi pizzy? W tym momencie nieznajomy jest istnym wybawcom od głodu, ale wystarczy, że rzucicie okiem na wybrakowane zamówienie, aby w jego stronę poleciała bogata wiązanka nieparlamentarnych słów. I to przed tym właśnie chce uchronić się Domino’s Pizza, testując swój skaner pizzy.
Czytaj też: Hive rozszerza zasięg we Wrocławiu
Nie jest to żaden dziecinny plan albo bezsensowne ogłoszenie, a realny projekt, za którego Domino’s Pizza wzięło się naprawdę solidnie. Zamiast zapowiadać tego rodzaju wynalazków, najpierw opracowała jego prototyp w formie DOM Pizza Checker, który napędza sztuczna inteligencja, dbająca o nienaganną formę kontroli jakości przed podaniem lub wysłaniem pizzy.
Na materiale widać, że skaner znajdowałby się zaraz nad blatem, sprawdzając każdą wydaną pizze. Ma temu sprostać, dzięki ogromnej bazie danych z rodzajami pizz, typem dodatków oraz ich równomiernemu rozłożeniu na cieście. Jeśli uzna, że produkt nie spełnia standardów, to odrzuci go, a personel na kuchni będzie zmuszony wykonać kolejną. Jak to będzie sprawdzało się w praktyce? Miejmy nadzieję, że skutecznie, bo z tą technologią firma wiąże spore nadzieje i w przyszłości chce zintegrować ją z aplikacją, która w czasie rzeczywistym podeśle klientowi zdjęcie pizzy.
Czytaj też: Tak może wyglądać tył Galaxy Note 10