Reklama
aplikuj.pl

Donald Trump apeluje o przeniesienie fabryk z Chin do USA. A może tak do Polski?

cpu intel, Intel,

Amerykańskie władze negocjując z technologicznymi gigantami przeniesienie produkcji z Chin do Stanów Zjednoczonych. Tymczasem polski Instytut Kościuszki zastanawia się, jak na całym zamieszaniu mogłaby skorzystać Polska.

Donald Trump chce zabrać produkcję elektroniki do Stanów Zjednoczonych

Donald Trump to po części kolejny beneficjent sytuacji związanej z Koronawirusem. Amerykańskie firmy zobaczyły jak duże ryzyko niesie za sobą ulokowanie całej produkcji w Chinach. Dzięki temu zaczęły rozważać przeniesienie produkcji do Stanów Zjednoczonych. Tym samym spełnia się wizja Trumpa, który namawiał do tego kilka tygodni temu.

Pierwszą firma, która mogłaby się zdecydować na taki krok jest TSMC. Dzięki temu układy Qualcommu oraz Apple Bionic A14, oczywiście z obsługą sieci 5G, mogłyby być produkowane w Stanach Zjednoczonych.

Rozmowy prowadzone są również z Intelem i Samsungiem.

Czytaj też: Plus – znamy listę smartfonów działających w sieci 5G

Polska może zyskać na konflikcie Chin i Stanów Zjednoczonych

Izabela Albrycht, prezes Instytutu Kościuszki w rozmowie z Polskim Radiem zauważa, że na konflikcie gigantów może skorzystać Polska. W najbliższym czasie wiele łańcuchów dostaw może zostać rozerwanych, co może otworzyć możliwości dla nowych graczy na rynku. Polska z bogatym zapleczem specjalistów mogłaby być ciekawym miejscem na tworzenie nowych inwestycji. Jak pokazał to w ubiegłym tygodniu Microsoft – jest to możliwe.

Zdaniem prezes Instytutu Kościuszki kraje Europy Środkowo-Wschodniej powinny mocniej akcentować swoją obecność na cyfrowej mapie świata poprzez budowę tzw. cyfrowej autostrady Trójmorza. Taka inicjatywa znalazła się na liście priorytetowych projektów, które zostały zaakceptowane w 2018 roku w Rumunii podczas szczytu państw Trójmorza.

Pomijam już kwestie, że gdybyśmy faktycznie byli tak wielkim przyjacielem narodu amerykańskiego jak się to ładnie przedstawia, Donald Trump mógłby wprost zasugerować firmom inwestycje nad Wisłą. Ale na taki scenariusz raczej nie mamy co liczyć.

Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News