Techland opublikował nową aktualizację Dying Light. Produkcja na PlayStation 5 działa teraz w nowych rozdzielczościach oraz w lepszej płynności. Czy dotrzymano obietnicy?
Jak miał działać Dying Light na PS5?
Dying Light w wersji PS5 oferuje teraz granie w trzech trybach graficznych. Oficjalny opis aktualizacji głosi o:
- tryb Performance, który oferuje grę w 60 klatkach na sekundę (FPS) w rozdzielczości Full HD (1920 x 1080 pikseli),
- tryb Balanced, oferujący rozgrywkę do 60 FPS w rozdzielczości QHD (2560 x 1440 pikseli),
- tryb High-Resolution, który zapewni grę w 30 FPS w rozdzielczości 4K (3840 x 2160 pikseli)
Czytaj też: Sprzedaż gier w pudełku jednak się trzyma?
Pojawiły się już pierwsze testy zapowiadanych trybów i wiemy, jak gra naprawdę sprawuje się w akcji.
Testy Dying Light w wersji PS5
Okazuje się, że w gruncie rzeczy Techland nie skłamał, co do trybów graficznych. Rzeczywiście gra chodzi i wygląda dużo lepiej, a opisywane tryby zachowują się zgodnie z tym, co zapowiadano.
W trybie Performance gra włącza się w standardowej jakości Full HD, ale w porównaniu do poprzedniego patcha – nie działa już w 30 klatkach na sekundę, a w 60. Płynność jest utrzymywana przez większość czasu.
Czytaj też: Przyszłość Warcraft. Co nowego w WoWie, Hearthstone oraz… mobilnym Warcraft!
Zdaje się jednak, że nie ma co się męczyć z rozdzielczością Full HD, ponieważ tryb Balanced daje nam obraz w jakości QHD czyli 1440p. Cała gra staje się momentalnie ładniejsza, a płynność dalej utrzymywana jest na poziomie 60 klatek na sekundę. Od czasu do czasu może się zdarzyć minimalnie niższa płynność, ale trwa to chwilę i zapewne nawet tego nie zauważymy.
Pytanie tylko, czy ktoś skusi się na ostatni tryb – High-Resolution? W tym przypadku gracze grają w natywnej rozdzielczości 4K, ale liczba klatek zablokowana jest na 30. Jeśli ktoś w ten sposób gra od lat w pierwsze Dying Light na konsoli, to być może jest to jakaś opcja. Nowi gracze jednak na pewno powinni wybrać tryb Balanced z 1440p i 60 fps.
