Reklama
aplikuj.pl

Dziecko urodziło się z odpornością na koronawirusa. Jak to możliwe?

Naukowcy wciąż odkrywają nowe sposoby oddziaływania koronawirusa na ludzki organizm oraz sposoby jego transmisji. Tym razem zaskakująca informacja pochodzi z Singapuru.

To tam mieszka kobieta, która przeszła COVID-19 w marcu, kiedy była w pierwszym trymestrze ciąży. Pół roku później urodziła zdrowego, wolnego od koronawirusa chłopca. Noworodek różni się jednak od większości swoich rówieśników: posiada przeciwciała charakterystyczne dla SARS-CoV-2.

Czytaj też: Odporność na koronawirusa prawdopodobnie dłuższa niż sądzono
Czytaj też: Niemcy rozpoczną szczepienia na koronawirusa do połowy grudnia. Co z Polską?
Czytaj też: Indie tworzą szczepionkę na koronawirusa, ale nie dzielą się wynikami badań

Dokładniej rzecz biorąc, w momencie postawienia diagnozy, 31-letnia Ng-Chan była w 10. tygodniu ciąży. Pojawiły się u niej przeciwciała, które zniknęły z jej organizmu do końca ciąży. 7 listopada miał z kolei miejsce poród, w czasie którego na świat przyszedł syn obywatelki Hongkongu, Aldrin.

Dziecko urodzone z odpornością na koronawirusa odziedziczyło ją po zakażonej matce

Co ciekawe, w tym samym szpitalu udokumentowano również przypadek 29-letniej kobiety, która uzyskała pozytywny wynik testu na koronawirusa w 36. tygodniu ciąży. Jej dziecko również urodziło się z przeciwciałami chroniącymi przed COVID-19.

Czytaj też: Lampy UV niszczą nie tylko koronawirusa. Lekarze przed nimi ostrzegają
Czytaj też: Skuteczność tej szczepionki na koronawirusa jest zmienna. Od czego zależy?
Czytaj też: Dlaczego koronawirus jest szczególnie groźny przy cukrzycy i chorobach serca?

Kolejne nasuwające się pytanie dotyczy tzw. limfocytów B i T, które – jak wynika z dotychczasowych badań – utrzymują się znacznie dłużej aniżeli same przeciwciała.

Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News