Firma Ecurie Ecosse postanowiła przywrócić pomysł na supersamochód Jaguar X13 z V12 pod maską, który miał konkurować w 24-godzinnym wyścigu Le Mans w 1966 roku. Oczywiście nie w pełnej formie, bo byłby to zwyczajny plagiat, ale i tak w zaprezentowanym LM69 jest sporo z zachwycających proporcji XJ13.
Czytaj też: Mitsubishi w Colt Turbo Premier z 1985 postawiło na oszczędność
LM69 zdecydowanie zapożyczyło z projektu XJ13 dużą inspirację co do poprowadzenia nadwozia, ale postawiło na zamknięty kokpit, szersze koła i wielkie skrzydło na tyle. Ecurie Ecosse chciało przy tym zachować autentyczność, dlatego wykorzystała do produkcji wyłącznie technologię sprzed 50 lat. Stąd też kompozytowa konstrukcja nadwozia, pięciobiegowa manualna skrzynia, wszechobecna analogowość bez żadnych zaawansowanych komputerów i to, co pokochamy – oryginalny pomysł na zamontowaną na tyle V12.
W LM69 znajdzie się to, co miało napędzić XJ13 przed połową wieku, a więc połączenie dwóch silników typu boxer z sześcioma cylindrami prosto z Jaguara XK. Dopełnią je tradycyjne wtedy dystrybutory paliwa i m.in. mechaniczne wtryski. Klienci mogą jednak zrezygnować z takiego artefaktu przeszłości i wymienić system po zakupie na wtrysk elektroniczny z podsystemem w celu zwiększenia niezawodności i zapewnienia sobie możliwości konfiguracji. Silnik będzie dostępny w dwóch rozmiarach: w wersji standardowej, a więc 5,0-litrowej lub w wersji 7,3-litra. Specyfikacja jednostek pozostaje jednak nieznana.
Wiemy przy tym, że tylko 25 egzemplarzy LM69 powstanie, aby pokryć się z zasadami homologacji FIA z 1969 roku. Firma twierdzi, że te samochody będą dopuszczone do ruchu na drogach publicznych w Wielkiej Brytanii. Ceny nie zostały jeszcze podane, ale do najniższych oczywiście nie będą należeć.
Czytaj też: Corvette z silnikiem pośrodku widzieliśmy ponad 30 lat temu
Źródło: Road and Track
