Reklama
aplikuj.pl

Ekolodzy kręcą nosem na rosyjski „pływający Czarnobyl”

Ekolodzy kręcą nosem na rosyjski "pływający Czarnobyl"
Ekolodzy kręcą nosem na rosyjski "pływający Czarnobyl"

„Floating Chernobyl” i „Chernobyl on Ice” – oto tytuły, jakie organizacja Greenpeace nadała w 2018 roku rosyjskiemu Akademik Łomonosow. Status „pływającego Czarnobyla” nie wziął się jednak znikąd, bo jest to nic innego, jak ogromna pływająca elektrownia atomowa, która została ukończona przed rokiem w celu dostarczania energii do miejsc, w których nie jest z nią najlepiej. 

Czytaj też: Rosja faktycznie może zbudować rakietę napędzaną energią jądrową

Akademik Łomonosow mierzy 144,4 metry długości, 30 metrów szerokości i zanurza się na 5,6 metrów, wypierając aż 21500 ton wody. Co ciekawe, jest pozbawiony własnego napędu, dlatego też musi być „holowany” przez inne okręty, co zresztą trwa już dziś, bo w ubiegłym tygodniu ta mobilna elektrownia atomowa opuściła arktyczny port Murmańsk w północno-zachodniej Rosji i rozpoczęła maksymalnie trzytygodniową dziewiczą podróż do portu Pevek na półwyspie Czukotka. W jej ramach będzie przebijał mroźne wody, pyszniąc się dumnie swoimi barwami wzorowanymi na rosyjską flagę.

Jego nazwa nie jest przypadkowa, bo pochodzi od Michaiła Łomonosowa, rosyjskiego naukowca i pisarza. Na jego pokładzie znalazły się dwa 35-megawatowe reaktory jądrowe, które są w stanie zapewnić wystarczającą ilość energii do zasilenia niewielkich miasteczek albo ogromnych zakładów produkcyjnych. W swojej pierwszej solidnej misji Akademik Łomonosow będzie odpowiadał za dostarczenie energii do rejonu Chukotki, a więc półwyspu, który odpowiada za 20% rosyjskiego PKB przez tamtejsze wydobycie kamieni szlachetnych i węglowodorów.

Nie dziwią Was zapewne wątpliwości, które taka elektrownia obudziła u ekologów. Ci twierdzą, że katastrofę wywoła już jedna większa fala, ale inżynierowie twierdzą, że konstrukcja została stworzona tak, aby wytrzymać nawet tsunami.

Czytaj też: Czy eksplozja u wybrzeży Arktyki była wynikiem testów rosyjskiej broni napędzanej energią jądrową?

Źródło: Popular Mechanics