O problemach, jakie może spowodować sieć 5G słyszeliśmy tak wiele razy w przeciągu ostatnich miesięcy, że nie powinno nas dziwić kolejne ostrzeżenie. To jednak jest nieco bardziej wiarygodne, bo głos w tej sprawie zabrała organizacja NOAA, w której specjaliści uważają, że łączność 5G obniży skuteczność prognoz pogody.
Czytaj też: Sonda badająca Marsa pobiła niesamowity rekord
Szef wspomnianej organizacji rozgłosił ten problem przed tygodniem przed jedną z podkomisji USA, wywołując niemałe zamieszanie. Jak pewnie wiecie, w USA dostęp do 24 GHz pasma (wykorzystywanego przez sieć 5G) sprzedaje już od roku Federalna Komisja Łączności i nie byłoby w tym żadnego problemu, gdyby te 24 GHz nie leżały tak plisko pasma 23,8 GHz. To właśnie to służy do zbierania danych o warunkach atmosferycznych. Jeśli w pobliskim paśmie używa się wielu urządzeń korzystających 5G, to te mogą zakłócać sprzęt używany do prognozowania pogody.
Bez tych danych dźwiękowych prognozy NOAA zostałyby zmniejszone z dokładnością nawet o 30% – oświadczył dr Jacobs.
Poziom zakłóceń od rozpowszechnienia urządzeń korzystających z 5G spowodowałby podobno „utratę około 77% danych z pasywnych sygnalizatorów mikrofalowych”. To nie tylko utrudniłoby nam codzienne życie, ale też uniemożliwiło dokładne badanie m.in. huraganów. Najbardziej oberwałby jeden rodzaj danych z sondy, który (na podstawie testu) błędnie przewidywałby zachowanie huraganów. Wykazało to europejskie badanie, w którym porównano prognozy dotyczące huraganu Sandy. W prognozie bez danych z sondy mikrofalowej przewidywano, że Sandy pozostanie na morzu, ale w rzeczywistości ten zszedłby na ląd w New Jersey i spowodował szkody o wartości 70 miliardów dolarów.
Czytaj też: Lodowce na Antarktydzie Zachodniej są niestabilne
Źródło: Digitaltrends