To pierwszy raz, kiedy widzimy elektryczne BMW M2 na zdjęciach, choć było nam już dane wielokrotnie rzucać okiem na nadchodzące nowe modele tego typu. Dlaczego jednak ten zestaw zdjęć jest wyjątkowy?
Elektryczne BMW M2 odciśnie piętno na ofercie marki
To elektryczne BMW M2 wystąpiło w wydaniu innym, niż inne prototypy. Wykorzystuje bowiem nadwozie z poprzedniej generacji, wydaje się być tylko dwumiejscowe z tylnym rzędem zastąpionym klatką bezpieczeństwa i solidnie zmodyfikowane z wentylowaną maską i wreszcie okazalszym, niż zwykle, spojlerem na bagażniku.
Czytaj też: Premiera elektrycznego BMW i4 2022. Wielkie nery podkreślają wielką moc
Zdecydowanie najbardziej zauważalną zmianą w porównaniu do zwykłego M2 jest brak układu wydechowego, co wyraźnie sugeruje, że jest to testowy muł dla pojazdu elektrycznego. Nie oznacza to jednak, że możemy być pewni w pełni elektrycznego M2, bo równie dobrze może to być muł testowy technologii dla innego modelu BEV.
Czytaj też: BMW iDrive w nowej odsłonie. Nowocześnie, minimalistycznie i z 5G
Pewne jest jednak to, że nie powinniście liczyć na elektryczne BMW z tym nadwoziem, jako że wielkimi krokami zbliża się nowa generacja.