Firma Voxan właśnie zaprezentowała swój najnowszy motocykl elektryczny Voxan Wattman, który nie jest jednak zwyczajnym dwukołowcem, a takim, który ma doczekać się miana najszybszego na świecie.
Początkowo planowano rekordową próbę w tym miesiącu, ale plany zostały opóźnione do przyszłego roku, co jednak nie zraża zespołu, w którym znajduje się m.in. Max Biaggi, sześciokrotny mistrz świata wyścigów motocyklowych.
Elektrycznemu motocyklowi Voxan Wattman daleko do klasycznego designu i samej konstrukcji. Widać to już po tym, że zamiast przedniego widelca, motocykl ma przednie zawieszenie z podwójnymi wahaczami. Zabrakło w nim hamulca przedniego, ale system hamowania jest solidnie rozbudowany.
425 KM surowej mocy motocykla z silnika elektrycznego współpracuje z 15,9 kWh akumulatorem. Wyjątkowy, bo ten został zaprojektowany tak, aby pozbawić się większości energii w ciągu zaledwie kilku minut, w przeciwieństwie do większości elektrycznych motocykli ulicznych, które mogą jeździć kilka godzin na jednym ładowaniu. Wszystko oczywiście w myśl wydajności.
Masa akumulatora wynosząca 140 kg stanowi prawie połowę masy całego roweru 300 kg, co i tak nie jest przesadą. Zwłaszcza przez wgląd na sam napęd, który generuje tylko ciepła, że producent musiał postawić na chłodzenie całości suchym lodem.
Czytaj też: Nissan teasuje samochód, który odmieni jego ofertę EV
Zespół dąży do osiągnięcia maksymalnej prędkości wynoszącej co najmniej 330 km/h i jednocześnie pobicia poprzedniego rekordu z 2019 roku, który wynosi 327 km/h. Choć to oficjalny rekord świata, to pomija on słynnego Lightning Motorcycles LS-218, który w 2013 roku osiągnął prędkość 350 km/h w Bonneville Salt Flats.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News