Ebike Ranger firmy Okai może już podbijać świat, a w Europie możemy tylko popatrzeć na niego z łezką w oku. Poznaliśmy właśnie nowy elektryczny rower z silnikiem Bafang i terenowym zacięciem, który przez swoje możliwości będzie niedostępny w pełnej wersji w krajach z ograniczeniem ebike do 25 km/h.
Elektryczny rower Okai Ranger można już zamawiać w przedsprzedaży
Okai Ranger to przykład elektrycznego roweru, na którego zdecydowanie wielu wyda lekką ręką 1999$, które życzy sobie firma w ramach trwającej przedsprzedaży. To przykład sztandarowego modelu z wysokiej półki, co podkreśla prowadzona wewnętrznie większość okablowania, podświetlana rama, zintegrowany ekran dotykowy LCD, a oprócz tego podnóżka i pełne oświetlenie oraz błotniki. Model ten wyróżnia się nawet wytrzymałością na poziomie 150 kilogramów.
Ten rower z myślą o podbijaniu terenu jeździ na 26-calowych obręczach z grubymi oponami o szerokości 4 cali, a poza tym dzierży amortyzowane widelce z blokadą i mechaniczne hamulce Tektro. W kwestii napędu firma połączyła akumulator z ogniwami 21700 Samsunga (zasięg do 72 km) z 750-watowym silnikiem Bafang o mocy szczytowej 1000 watów.
Czytaj też: Test myszki Bloody W90 Pro dla… bardziej wymagających graczy
Nie wycisnęła z niego jednak wszystkiego, bo kontroler ogranicza wspomaganie do 32 km/h w ramach trzech poziomów mocy. Oferuje za to napęd „na zawołanie” za pośrednictwem dźwigni na kierownicy, którego wspomaga tradycyjny napęd łańcuchowy z 8-biegową zewnętrzną przerzutką Shimano.