BMW powoli zbliża się do wykonania kolejnego kroku w swojej wielkiej strategii elektryfikacji z SUVem iX3. Niestety przez koronawirusa nie ujrzeliśmy go w pełnej krasie podczas imprezy w Genewie.
Pojedyncza fota BMW iX3 w wersji produkcyjnej była częścią filmu promocyjnego, które BMW miało zaprezentować podczas odwołanego Salonu Samochodowego w Genewie w 2020 roku. To zdjęcie widzicie powyżej (via AutoExpress), a poniżej macie okazję rzucić okiem na jego koncepcyjne wydanie.
Niektóre bardziej ekstrawaganckie detale – na przykład koła – wydają się stonowane dla produkcyjnej wersji samochodu. Ogólny kształt nadwozia pozostał z kolei prawie identyczny jak w przypadku X3 z napędem spalinowym. Zmiany sprowadzają się do zderzaków oraz przedniej maskownicy. Te sprawiają wrażenie gładszych w celu zwiększenia wydajności aerodynamicznej.
BMW iX3 oznacza znaczącą zmianę w historii samochodów elektrycznych BMW, ponieważ w przeciwieństwie do i3 oraz i8 jest to pełnoprawny model i oparty na istniejącym samochodzie z linii firmy. Ponieważ BMW opatentowało iX1 aż do iX9, może to być pierwszy z szerokiej gamy całkowicie elektrycznych SUVów BMW.
Ogólne zmiany w porównaniu do zwykłego samochodu nie są wtedy liczne, ale BMW twierdzi, że tego rodzaju ulepszeń należy spodziewać się w przyszłych elektrycznych wydaniach obecnych modeli.
Po stronie specyfikacji wiemy, że Concept iX3 wykorzystywał najnowszą technologię BMW eDrive piątej generacji. Zasilał go akumulator o pojemności „ponad” 70 kWh (zasięg do 400 km według WLTP), a napędzał silnik elektryczny nowej generacji o mocy do 266 KM. Przy wydaniu iX3 z napędem na wszystkie koła, BMW stworzy bestie z dwoma silnikami o mocy do nawet 532 KM.
