Firma Terraline, znana wcześniej jako Solo Advanced Vehicle Technologies (Solo AVT), wykonała śmiały ruch w branży elektrycznych tirów. Porzuciła bowiem autonomiczną platformę SD1 i skupiając się na zaspokojeniu natychmiastowego zapotrzebowania na całkowicie elektryczną ciężarówkę klasy 8 do przewozów długodystansowych, która wymaga kierowcy.
Tangra LH1 od Terraline to elektryczny ciągnik siodłowy z najwyższej półki
Terraline nie porzuca całkowicie idei autonomicznych ciężarówek, ale odpowiada na pilne zapotrzebowanie na elektryczne ciężarówki o dużym zasięgu. W tym roku firma planuje wdrożyć pojazdy Tangra LH1 do testów dla klientów, zapewniając rynkowi solidne modele, bo o zasięgu ponad 800 kilometrów i zgodne z klasą 8, co oznacza, że mogą przyjąć na pokład do nawet 36300 kg ładunku.
Czytaj też: CERN pomaga w ulepszeniu autonomicznych samochodów. Co wniesie w rynek ośrodek badań jądrowych?
Co najciekawsze, futurystyczna kabina ciągnika ciężarowego Tangra LH1 ma najniższy współczynnik oporu powietrza spośród wszystkich ciężarówek produkcyjnych klasy 8, a dodatkowo jest ulepszona poprzez aktywne elementy aerodynamiczne i opony o niskim oporze toczenia. Z tego co już wiemy, Tangra LH1 będzie napędzana przez tandemowe wielobiegowe osie elektryczne i będzie mogła służyć przez 10 lat lub 4,8 mln kilometrów.