Chyba nikogo nie zdziwiło, że Volkswagen ze swoim elektrycznym ID.R pozostawi odwiedziny na imprezie Goodwood Festival of Speed bez większego rozgłosu. Jego samochód nie tylko spróbował pokonać tamtejszą trasę, ale też przebił wcześniejszy rekord z 1999 roku, który opiewa na 41,6-sekundowy pokaz.
Czytaj też: Elektryczne samochody Toyoty z panelami słonecznymi doczekają się testów
Emocje na Goodwood sięgnęły w weekend zenitu, kiedy to rekord ustanowiony przez Nicka Heidfelda przed dwudziestoma laty został pobity o 0,52 sekundy podczas testowej drogi na słynne wzgórze. Słowo „testowej” jest tutaj kluczowe, bo były to jedynie pierwsze przymiarki kierowcy Romaina Dumasa w całkowicie elektrycznym Volkswagen ID.R.
Następnego dnia Dumas ponowił swoją próbę i z 41,18 sekundy zszedł poniżej 40 sekund, jako pierwszy w historii, przekraczając linie mety po 39,9 sekundy. Rekord w teorii został pobity, ale w praktyce już nie do końca. Nadal oficjalnie to Heidfeld utrzymuje go, ponieważ podczas oficjalnej niedzielnej zabawy w pokonywanie rekordów ID.R nie poradził sobie najlepiej przez mokrą nawierzchnię, a wyniki z piątku i soboty nie wchodziły w rachubę.
Warto zauważyć, że rekord Goodwood Festival of Speed przebije wkrótce 20-lecie nie bez powodu. Zaraz po wyniku Heidfelda ustanawianie czasów przez nowoczesne bolidy F1 zostały zakazane przez ryzyko na tamtejszym torze przy takich prędkościach.
Czytaj też: Supersamochód De Tomaso P72 spełnia obietnice powrotu marki z hukiem
Źródło: Road and Track