Fallout 76 musiał przejść długą drogę, aby gracze zaakceptowali taką formę zabawy. Co w końcu naprawiło produkcję?
Takiego obrotu spraw raczej nikt się nie spodziewał. Fallout 76, który wystartował jako w miarę dobra, lecz przepełniona błędami i przestarzałymi rozwiązaniami produkcja, nagle jest pozytywnie oceniany. Co się wydarzyło?
Nie dość, że Fallout 76 wypadał według wielu osób jako największa porażka serii to sprawie nie pomagał fakt, iż marketing gry był tak fatalnie przeprowadzony, że praktycznie w każdym tygodniu mieliśmy nowe wieści na temat błędu popełnionego przez Bethesdę.
Czytaj też: Crysis Remastered znowu spali Wasze PC! Switcha też
Gdy jednak teraz wejdziecie na stronę gry na Steam to okaże się, że produkcja może pochwalić się nawet „w większości pozytywnymi ocenami”. Na moment pisania tego wpisu jest to 71 procent zadowolonych z zakupu graczy.
Co zmieniło tak bardzo odbieranie Fallout 76? Jest to aktualizacja Wastelanders, która wprowadziła do gry… NPC. Fallout w końcu oferuje dialogi oraz możliwość spotkania się nie tylko z ludźmi-graczami, ale też bohaterami pobocznymi. Bethesda przyznała w jednym z wywiadów, iż byli zdziwieni tym jak wiele osób ogrywa Fallout 76 jako grę dla pojedynczego gracza. Stąd nowy kierunek tej sieciowej produkcji bardziej nastawiony na graczy single-player.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News