Samsung przygotował już nagrania, które będą promowały Samsunga Galaxy S21. Tylko, że jeszcze nie zdążył ich opublikować, a te już latają po sieci.
Ciekawi wyglądu Samsung Galaxy S21? A może zastanawialiście się czy będzie się on nazywał S21 czy S30? No to mamy już odpowiedzi na te pytania.
Czytaj też: Nowoczesny traktor Monarch, czyli elektryczność i autonomia w jednym
Czytaj też: Niska dostępność GPU uderzyła tam, gdzie nie powinna
Czytaj też: Komputery Predator Orion już z pamięcią HyperX Fury DDR4
Promocyjne wideo S21
Tylko pamiętajcie, że nie jest to jeszcze oficjalne ujawnienie smartfonu. Seria Galaxy S po prostu wyciekła i nagrania promocyjne opublikowano na Android Police. Co z nich wynika? Na pewno to, że będzie cała masa aparatów w nowym flagowcu. Chociaż… czy to jeszcze flagowiec?
Czytaj też: XPG prezentuje obudowę Defender Pro
Czytaj też: Tak wygląda Asus TUF Radeon RX 6900 XT
Czytaj też: Hakerzy umożliwili dostęp do prawie 3 tysięcy paczkomatów!
Zmiany w Galaxy
Według przecieków możemy się spodziewać małego przeobrażenia serii Galaxy. Już teraz wiadomo, że taka seria Galaxy Note będzie wygaszana ze względu na to, że Samsung chce podkręcić sprzedaż swoich składanych telefonów. Do tego przecieki z Brazylii informują, że w zestawie z Galaxy S21 nie znajdziemy akumulatora i słuchawek. Jednorazowy wyskok w stylu Apple czy może specjalne zniechęcanie klientów, którzy mają kupować „składaki’?