Przywykliśmy do tego, że to właściciele zapatrzeni w swoje nowe samochody nagrywali dla nas swoje szaleństwa na torze, ale Ford postanowił pokazać klasę oficjalnie.
Krótko, treściwie i z emocjami – tak można podsumować poniższy film, na którym to Ford zabrał swojego Mustanga Shelby GT350 na tor, aby wycisnąć z niego siódme poty. Zawitał na tor Virginia International Raceway, ciesząc się pustkami w czasach pandemii.
A na torze, jak to na torze. Mustang Shelby GT350 korzystając ze swojego 5,2-litrowego V8 Voodoo o mocy 526 koni mechanicznych i 582 Nm momentu obrotowego wchodził pewnie w zakręty na dwójce, rozpoczynając później szaleńczy bieg do kolejnych.
Dla przypomnienia – jego silnik zaprzężono do sześciobiegowej manualnej skrzyni biegów, która przerzuca wspomniane wartości na tylną oś (via Motor1).
Czytaj też: Malowanie samochodu myjką ciśnieniową? Rosjanie już to sprawdzili
Chociaż wątpimy, że to okrążenie było dla GT350 rekordowe, do najwolniejszych nie należało, co potwierdza odczyt z prędkościomierza, który w pewnej chwili pokazał 222 km/h.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News