Każdy wie, jak wyewoluowała rywalizacja między grafikami, a sztuczną inteligencją, więc chyba nadszedł najwyższy czas, żeby sterowane SI roboty stanęły w szranki z malarzami po tym, jak zrobotyzowane ramię chwyciło za pędzel.
FRIDA to wyjątkowe zrobotyzowane ramię, które chwyciło za pędzel
Naukowcy z Carnegie Mellon University zaprojektowali robota, który może tworzyć wyjątkowe dzieła sztuki za pomocą prostych podpowiedzi tekstowych. Robot FRIDA (Framework and Robotics Initiative for Developing Arts) to zrobotyzowany system malarski, który może tworzyć unikalne obrazy przy użyciu zdjęć, ludzkich danych wejściowych, a nawet muzyki. W przeciwieństwie do innych systemów sztucznej inteligencji, FRIDA tworzy nie wirtualne dzieła, a te fizyczne, malując pędzlem.
Czytaj też: Macie w lodówkach coś, co właśnie zrewolucjonizowało miękką robotykę
Jednak pomimo unikalnych możliwości tego robota, badacze podkreślają, że FRIDA nie jest artystą samym w sobie. Jest to raczej system, z którym artyści mogą współpracować, określając dla niego wysokopoziomowe cele do wykonania. Jednocześnie charakter sztuki został opisany jako kapryśny i impresjonistyczny. Wszystko przez to, że FRIDA ma być narzędziem wzmacniającym ludzką kreatywność, a nie zastępującym ją.
Czytaj też: Dorabiasz na zbiorach? Ten robot rolniczy ukradnie ci pracę, a rolnicy tylko zyskają
Dlatego właśnie FRIDA to wyjątkowe połączenie ludzkiej i robotycznej kreatywności, które stanowi innowacyjne podejście do tworzenia dzieł sztuki, które uzupełnia ludzką ekspresję artystyczną, a nie ją zastępuje. Dlatego też FRIDA jest niezwykłym przykładem tego, jak technologia SI może być wykorzystana do promowania kreatywności w sztuce.
